Integracja
Niedawno zaczalem prace w nowej firmie. Byla raczej niewielka. Zatrudniala moze 30 osób. Mialem 25 lat i zyskalem juz pewne doswiadczenia zawodowe, ale w tej branzy bylem jeszcze zielony. Trafilem wiec pod opieke kolezanek z mojego dzialu, a okazalo sie ze bede pracowal sam z 6 dziewczynami. Wszystkie byly raczej mlode. Za wyjatkiem jednej kazda byla przed 30-stka. Obiektywnie wszystkie byly tez na swój sposób atrakcyjne, ale staralem sie nie myslec o nich w taki sposób. W koncu mialem tam pracowac. Moim bezposrednim opiekunem stala sie Hania. Byla najstarsza stazem I niedawno skonczyla 29 lat. Byla raczej pulchna I niska, co nie stanowilo bynajmniej mojego idealu urody. Wygladalismy razem jak Flip i Flap bo sam jestem dosc wysoki. Miala za to wieczny, szeroki usmiech i bardzo sympatyczne, dowcipne usposobienie. Bardzo za to podobaly mi sie jej dlugie, kasztanowe wlosy, które wiecznie niedbale splywaly na wszystkie strony.
Jesli juz mialbym wybierac, z calego dzialu najbardziej podobala mi sie Magda. 31-letnia, wysoka brunetka. Miala zawsze wyrazny makijaz, nosila ciuchy podkreslajace jej nienaganna figure i odkrywajac zawsze to co trzeba. Byla bardzo energiczna i mialem wrazenie, ze to jedna z tych kobiet, które nie tylko przejmuja w lózku inicjatywe, ale tez latwo faceta z niego nie wypuszczaja.
Staralem sie za bardzo nie okazywac jej zainteresowania, choc zawsze gdy mialem okazje, zagladalem jej ukradkiem w dekolt. Pare razy zdazylo jej sie ubrac tak, ze musialem ukradkiem w lazience zwalic sobie konia, zeby móc normalnie wrócic do pracy.
Przepracowalem tak moze kilka tygodni. Przez ten czas bylem niemal cieniem Hani, chodzac z nia na wszystkie spotkania i pomagajac jej w projektach. Nieco sie zaprzyjaznilismy. W miedzyczasie nastalo lato i po firmie rozeszla sie budzac we wszystkich ogromny entuzjazm, wiadomosc o rychlym wyjezdzie integracyjnym. Mielismy pojechac niemal cala firma do osrodka wypoczynkowego na Mazurach. Domyslalem sie, ze na takim wyjezdzie bedzie sporo alkoholu, ale juz to co zobaczylem w autokarze przeszlo moje najsmielsze oczekiwania. Wódka lala sie strumieniami. Po dotarciu na miejsce okazalo sie, ze osrodek sklada sie z centralnego budynku i kilku 5-osobowych domków dookola. Bylismy tam jedynymi goscmi. Pierwsze dwa dni wyjazdu minely na radosnej, zakrapianej alkoholem integracji, przerywanej moim zapal zywym waleniem konia, obserwujac przez okno, opalajaca sie w skapym kostiumie Magde. 3 dnia szefostwo zarzadzilo splyw kajakowy. Mialem nadzieje na sparowanie w kajaku z Magda. Móglbym sie wtedy nakarmic moja wyobraznie na 3 tygodnie intensywnej masturbacji. Finalnie jednak uznalem, ze wole plynac z Hania. Z Magda nawet nie mialbym o czym gadac.
Rano Hania stawiala sie przy naszym kajaku ubrana w luzna, biala koszulke i krótkie spodnie. Z rozmazeniem spojrzalem na wsiadajaca do kajaka z szefem Magde, ubrana w stanowczo za krótkie, dzinsów spodenki i obcisla, czarna bluzke. Wlasciciel osrodka szybko strescil nam regulamin splywu, podkreslajac stanowczy zakaz picia alkoholu. Hania szturchnela mnie zaczepnie, wskazujac swój, wyraznie dzwoniac szklem plecak, co wywolalo u nas obojga porozumiewacze hihoty.
Plynelo sie przyjemnie. Ja siedzialem z tylu, a Hania z przodu. Caly czas zartowalismy i szybko przestalem zalowac doboru towarzystwa. Popijalismy cydr z pierwszej z trzech zapakowanych przez nia butelek. Wszyscy Plynelo raczej leniwie, dajac sie niesc pradów rzeki i nasz splyw szybko rozciagnal sie znacznie, a inne kajaki poznikaly za zakretami rzeki. Kilka razy wpadlismy na mielizne i razem z Hania musielismy wyskoczyc z kajaka i zepchnac go spowrotem na trase. Hania nie krepowala sie mnie specjalnie. Zapytala czy bede mial cos przeciwko, jesli zacznie sie opalac. Oczywiscie nie zglosilem sprzeciwu, wiec bez zwloki zdjela podkoszulke pod która miala tylko cienki, bawelniany stanik.
– Wybacz, ale zapomnialam zabrac na wyjazd kostium – wyjasnila.
Oparla sie o plecak i polozyla przodem do mnie na dziobie kajaku. Patrzylem na nia z szeroko otwartymi ustami. Hania zawsze ubierala sie skromnie i nie wiedzialem jak na prawde wyglada. Byla pulchna I miala kilka dodatkowych kilogramów, ale jej cialko mialo doskonale proporcje. Miala wielkie, jedrne piersi i duza, ksztalt a pupe przedzielone proporcjonalnie idealna talia. W jej stanik nie bylo zadnych wypelniaczy, ani gabek. Nie potrzebowala ich. Przez jej cienki stanik widzialem jej lekko odstajace sutki. Szybko otrzasnalem sie I wyciagnalem z kieszeni przyciemniane okulary, aby móc bezkarnie sie na nia gapic. Nie wierzylem, ze cos takiego moglo mi umknac. Tak sie rozkojarzylem, ze nie zauwazylem wystajacego z wody konara. Kajak dosc mocno w niego uderzyl i natychmiast wywrocil sie do góry nogami. Szybko wyskoczylismy z niego, odwrócilismy go i wygramolilismy sie na poklad. Spojrzelismy na siebie smiejac sie glosno. Rozwiesilismy przemoc one ciuchy na burtach , aby wyschly na sloncu i wrócilismy do swoich zajec nadal popijajac cydr. Zostalismy oboje w samej bieliznie. Jej stanik byl calkiem przemoczony. Zobaczylem, jej twarde od zimnej wody, ciemne sutki bardzo wyraznie. Pod jej matkami rysowal sie delikatnie ksztalt jej warg i cipki. Miala na niej wlosy starannie wygolone w elegancki pasek. Tego bylo juz dla mnie za wiele. Poczulem jak twardnieje. Polozylem sobie szybko na kroczu moja koszulke aby to ukryc, ale Hania lezala z zamknietymi oczami i nie widziala co sie dzieje. Po kilku minutach zorientowalem sie ze zasnela. Obserwowalem jej falujace pod wplywem oddechu piersi i wyobrazalem je sobie w dotyku. Penis stal mi na bacznosc, tak ze kazdy ruch powodowal fale podniecenia. Zorientowalem sie ze Hania zasnela I postanowilem zaryzykowac. Wsunalem dlon pod koszulke na moich kolanach i zaczalem go delikatnie ugniatac. Nie pamietalem kiedy ostatnio bylem tak podniecony. Nie moglem sie powstrzymac. Wyciagnalem penis i zaczalem sie energicznie masturbowac, uwazajac by nie wydac zadnego dzwieku. Szczytowalem szybko i mocno. Musialem sie zakneblowac by nie wydac zadnego dzwieku. Sperma wystrzelil z sila, której nigdy wczesniej nie zaznalem. W przerazeni patrzylem jak z kazda kolejna fala orgazmu kolejne porcje oblewaly wszystko dookola, lacznie z rzeczami w kajaku I ubraniami, które juz zdazyly niemal wyschnac na burtach. Przez chwile nie wiedzialem co zrobic. Troche spanikowalem, ale widok mojej spermy wsiakajacej powoli w jej spodenki podniecal mnie jeszcze bardziej. Zaczalem szybko scierac ja z widocznych miejsc, gdy Hania poruszyla sie i spojrzala na mnie z zaciekawieniem.
– Rozlalem cydr – wyjasnilem
– aha. Nie przejmuj sie. To juz chyba prawie koniec trasy. – odparla z usmiechem i siegnela po swoje ubranie. Przeciagnela sie jeszcze bardziej eksponujac swoje ogromne walory i zaczela sie ubierac. Zawachala sie majac w reku spodenki. Powachala reke w której je trzymala i zesztywniala na chwile. Ubrala sie szybko i usiadla naprzeciw mnie, zerkajac na mnie podejrzliwie. Sama tez zalozyla okulary przeciwsloneczne wiec nawet nie wiedzialem czy na mnie patrzy. Balem sie odezwac. Czy wiedziala co zaszlo? Swobodna atmosfera szybko sie ulotnila a ja nie wiedzialem co zrobic.
Po powrocie pobieglem szybko do swojego pokoju, który dzielilem z dwoma kolegami z HR. Bylo mi wstyd. Niedlugo mialy sie zaczac Codzienne wieczorne zabawy, ale balem sie na nie wyjsc. Powiedzialem kolegom, ze zle sie czuje i chyba zostane dzis w pokoju, ale nie chcieli o tym slyszec. Zaczelismy wspólnie pic i po paru glebszych dalem sie namówic na impreze. W miedzyczasie zapadl zmrok. Dolaczylismy do zabawy odbywajacej sie przy ognisku przed glównym budynkiem osrodka. Byla tam Hania. Nie patrzyla na mnie prawie wcale. Nie podeszla tez zagadac ani nie rzucala tak zartami, ale zauwazylem w niej pewna zmiane. Miala dosc wyrazny makijaz, a ubrana byla nie w rozciagnieta bluze, jak zazwyczaj, tylko w dosc krótka spodniczke i czarna, dopasowana do jej sylwetki koszulke na ramiaczka z duzym dekoltem. Jej piersi ledwo miescily sie na swoich miejscach. Wlosy upiela, w dlugi konski ogon, który opadla jej na ramie i dekolt. Znów nie moglem sie skupic. Musialem odurzyc sie nieco alkoholem, aby móc normalnie sie bawic.
Impreza trwala w najlepsze. W pewnym momencie mój kolega zaproponowal partie w bilard. Zgodzilem sie i ruszylem w strone budynku, chwytajac jeszcze po drodze butelke wódki i sok. Nagle dobiegla do nas Hania i uwieszajac sie na ramieniu mojego kolegi, zapytala czy tez moze z nami zagrac. Poczulem sie niemal zazdrosny widzac jak wlepia swój pijany wzrok w jej falujace cycki. Poszlismy do piwnicy, do Sali bilardowej. Najpierw zaczalem grac z kolega. Hania, podchmielona krazyla dookola stolu przysiadajac na jego krawedzi. Przegralem z kretesem nie mogac sie skupic na grze. Mój pogromca jednak najwyrazniej przesadzil z alkoholem i poszedl zaraz potem do na zewnatrz chcac zaczerpnac nieco powietrza. Zostalem sam z Hania. Oparla rece na stole i pochylil sie przez stól w moja strone. Byla wyraznie podpieta i chwala sie nieco. Usmiechala sie do mnie w sposób, w który nigdy wczesniej tego nie robila. Stalem jak idiota z kijem w dloni i czulem jak mój penis odzywa sie w spodniach na wspomnienie zarysowanych przez staniczek Hani sutków.
– Marcin… Cos chyba na robiles dzis w kajaku. – powiedziala.
Czulem buzujacy w zylach alkohol i w przyplywie odwagi odpowiedzialem z szelmowskim usmiechem :
– nie wiem o czym mówisz. Gramy?
Rozpoczelismy partie. Hania juz wyraznie zalotnie poruszala sie dookola stolu, celowo pochylajac sie I eksponujac swoje piersi. Raz po raz wypinala do mnie swoja wielka jedrna pupe i ocierala sie o mnie za kazdym razem gdy miala okazje. Nie moglem tego juz dluzej wytrzymac, ale nie chcialem przegiac. Pociagnal sporego lyka z butelki i podszedlem do niej od tylu.
– zle trzymasz kij – powiedzialem i przycisnalem sie do jej pupy, udajac ze chce jej pokazac jak prawidlowo to robic. Nie opierala sie. Drgnela lekko czujac na posladku twardy ksztalt w moich spodniach, ale tylko zakrecila jeszcze bardziej pupa. Nachylilem sie nisko nad jej ramieniem chwytajac jej dlonie zacisniete na kiju. Poczulem zapach jej perfum i miekkosc dlugich wlosów. Odwrócila do mnie glowe, patrzac mi w oczy. Nasze twarze byly bardzo blisko.
Szepnela – bardzo dobrze wiem jak poslugiwac sie kijem.
Zaczela przymierzac sie do strzalu, jednoczesnie ocierajac sie juz bez podchodów o mojego stwardnialego w spodniach fiuta. Polozylem dlonie na jej bokach i przycisnalem ja mocniej do siebie, czujac ze zaraz odlece. Powoli przesunalem dlonie na jej piersi i zaczalem je masowac. Hanie przeszedl dreszcz, ale nie przestala przymierzac sie do strzalu. Jedna z dloni polozylem na jej nagim udzie i przesunalem do góry az natrafilem na krawedz materialu majtek. Zaczalem wsuwac palce pod material. Poczatkowo z boku, ale przemieszczalem je co raz bardziej w strone jej cipki. Gdy pod opuszkami poczulem pierwsze wloski i ogrom zroszajacej je wilgoci, ledwo powstrzymalem sie od wtrysku. Hania zajeczala jak kotka i jednym ruchem odwrócila sie do mnie pozostawiajac kij na stole. Miala wypieki na twarzy, a w jej oczach dostrzeglem cos na pograniczu zniecierpliwienia i rozkojarzenia.
– siadaj – powiedziala zdecydowanie, pchnawszy mnie na stojacy obok fotel. Opadlem na niego podniecony do granic rozsadku. Nie czekajac na moja reakcje, sprawnym ruchem sciagnela bluzke, a potem majtki. Ukleknela przede mna i rozpiela mój pasek. Niecierpliwie zerwala je ze mnie. Chwycila mojego sterczacego czlonka przez material bokserek i scisnela. Przeszly mnie ciarki. Wyciagnela go na zewnatrz i bez dalszej zwloki wlozyla do ust. Sciagnela napletek i objela glówke pomalowanymi ustami, przysysajac sie do niej zapalczywie. Zaczela go energicznie obciazac patrzac w moje oczy i masujace dlonmi nabrzmiale od podniecenia I spermy jadra. Potrafila wziac go niemal calego do gardla. Po chwili rozpiela stanik i nawilzywszy czlonka slina, objela go piersiami. Byly cudowne. Wielkie, ciezkie i miekkie. Nie wiedzialem jak tak duze piersi moga zachowywac taka jedrnosc. Nie wytrzymalem. Jeczac glosno, zalalem jej piersi, twarz i wlosy ogromna fala lepiej, goracej spermy. Hania natychmiast wyssala ze mnie ostatnie jej kropelki. Zbierala palcami splywajace po brodzie I skutkach krople i oblizywala je dokladnie. Chwycilem ja I zaprowadzil do stolu. Posadzilem na krawedzi i zdecydowanym ruchem rozsunalem uda. Jej cipka byla idealna. Cala az swiecilo sie od splywajacych ze szparki soków. Polozylem dlonie na jej piersiach i zblizylem do niej twarz. Pachniala bosko. Hania glosno dyszala czekajac na mój kolejny ruch. Delikatnie, ale zdecydowanie przejechalem koncem jezyka wzdluz jej warg. Hania cicho, przeciagle jeknela, zatapiajac palce w moich wlosach. Przesunal jezyk jeszcze kilka razy, zatrzymujac sie co chwile, by possac jej twardniejaca lechtaczke. Hania jeczala I wpisala mi w glowe paznokcie. Wsunalem jezyk do srodka i zaczalem nim krecic szukajac najwrazliwszych miejsc. Jeczala co raz glosniej, az w koncu cicho krzyknela i poczulem jak jej uda zaciskaja sie na mojej glowie. Doszla mocno i rozlozyl sie na stole trzesac sie cala od orgazmu. Nie czekajac az sie uspokoi, podnioslem sie i jednym ruchem Wsunalem w nia gleboko mojego stojacego znów penisa. Hania zaczela jeczec jeszcze glosniej. Jej dlonie szukaly na stole czegokolwiek czego moglyby sie chwycic. Wchodzilem w nia mocnymi, jednostajnymi ruchami starajac sie siegac jak najglebiej. Byla bardzo mokra I goraca. Mój penis wchodzil w nia gladko mimo, iz byla raczej ciasna. Jej cialem wstrzasnal kolejny orgazm. Poczulem jak zaciska sie na moim czlonka z kazdym jjekiem Wstala i oparla sie na fotelu.
– wez mnie mocno od tylu. Bardzo to lubie – powiedziala dyszac. Nie trzeba bylo mi dwa razy powtarzac. Chwycilem ja za biodra i przesunawszy pare razy penisa wzdluz jej szparki I odbytu, wslizgnalem sie do srodka. Chyba faktycznie to lubila. Jej palce zaciskaly sie z calej sily na skórzanym materiale fotela. Chwycilem ja za wlosy i rznalem z calej sily. Jej pupa klaskala o moje cialko niemal zagluszajc jej krzyki. Falowala przy tym w sposób, który jeszcze bardziej mnie podniecal.
Usiadlem na fotelu, a Hania szybko wyskoczyla na mnie i nakierowujac czlonka w odpowiednie miejsce zaczela na mnie skakac. Otoczyla moja szyje ramionami i przycisnela do siebie. Poczulem na twarzy jej wielkie piersi. Natychmiast zaczalem ssac jej nabrzmiale skutki. Bedac zbyt podniecony, by sie nad tym zastanawiac, Chwycilem ja mocno za biodra i nasuwajac z calej sily na czlonka, spuscilrm sie gleboko w jej cipke. Mój penis naprezyl sie do granic mozliwosci. Hania az krzyknela. Kazdej wystrzeliwanej przeze mnie porcji spermy towarzyszyl jej glosny jek i przezywajacy jej cialko spazm rozkoszy. Doszlismy razem.
Noc spedzilismy w Sali bilardowej zasnawszy w objeciach. Rano nic nie bylo takie samo. Gdy wrócilismy do pracy, nie musialem walic juz konia po katach. Kochalismy sie niemal codziennie w róznych ustronnych miejscach biura.