Jak stracilem prace
Opowiem wam dzis, co wydarzylo sie w dniu kiedy stracilem prace. We wtorek poszedlem do roboty jak zwykle na 10. Okolo godziny 12 szefowa Agnieszka (dobra suka, 34 lata, wysoka blondynka z dlugimi nogami, niesamowicie zgrabna, lecz z malymi cycusiami, zawsze ubierala szpilki i sukienki, które doskonale eksponowaly jej sexowne nogi) wezwala mnie na dywanik. W sumie zadna nowosc, w tej branzy i przy takiej presji na dywaniku ladowalem u niej srednio 3-4 razy w tygodniu. Zreszta nie tylko ja. Wiec poszedlem jakby nigdy nic. Bylem przekonany, ze znów wyslucham starej spiewki jak to sie nie wyrabiam, ze wiecej klientów musze znalezc, zeby sie sprezyc po lepsze wyniki etc. Wszedlem do jej gabinetu, usialem na krzesle na przeciw jej biurka i czekalem co ma mi do powiedzenia. Zaczelo sie tak jak przypuszczalem, ze za slabe wyniki, ze to, ze tamto… Lecz po chwili dodala
– Nie mam juz do Ciebie cierpliwosci, pozbieraj swoje rzeczy i idz do domu.
Zamurowalo mnie, jednak po chwili odpowiedzialem:
– Ale jak to? Wiem, ze sie nie wyrabiam, ale przeciez nikt sie nie wyrabia! – krzyknalem – Limity sa wygórowane i dobrze o tym wiesz. Zreszta Aga, jesli musisz kogos wyrzucic, to sa ludzie, którzy maja gorsze wyniki niz ja.
– Ale padlo na Ciebie. Pakuj sie i wyjazd – powiedziala wkurzona.
Juz nie wiedzialem co robic, zdezorientowany wstalem, podszedlem do drzwi i juz mialem wyjsc, lecz nie wiem co mnie podkusilo odwrócilem sie do niej i zapytalem:
– Aga… na prawde nic nie da sie zrobic? Nie mozesz mnie jakos uratowac? Zawsze mielismy dobre relacje miedzy soba…
Ona podniosla glowe z nad komputera, do którego juz zdazyla wrócic. Popatrzyla na mnie dziwnie, po czym powiedziala:
– Moze cos sie uda, ale musisz sie bardzo przylozyc
Nie odpowiedzialem nic na to, lecz popatrzylem na nia lekko zdziwiony. Ona w tym czasie wstala, podeszla do mnie, niby przypadkiem otarla reka o moje spodnie w okolicach krocza, podeszla do drzwi, przekrecila kluczyk i wrócila na swoje miejsce. Gdy usiadla zapytala:
– Nie domyslasz sie jeszcze?
No cóz domyslalem sie doskonale, lecz bilem sie z myslami czy chce za taka cene. Lubie seks z kobietami, co zreszta dobrze wiecie, moja tez nie bedzie mi robic wyrzutów jak znam zycie, a Agnieszka byla super seksowna babka i musze wam przyznac ze czasem fantazjowalem o niej. Ale zeby w taki sposób? Mam z siebie zrobic dziwke?? Jednak stwierdzilem, ze cholernie potrzebna mi ta robota.
Podszedlem wiec znowu do jej biurka i usiadlem na przeciwko niej. Aga usmiechnela sie lekko i poczulem jak swoja stopa pod biurkiem zaczyna dotykac mojej nogi.
– Ciesze sie, nie pozalujesz tego – powiedziala, po czym wstala przeszla obok mnie, nachylila sie nad moim prawym ramieniem i wyciagnela reke w strone mojego krocza. Gdy mocno chwycila mnie za spodnie, poczulem gwaltowny przyplyw podniecenia. Mój czlonek w momencie sie postawil i bylem juz pewny, ze to bedzie dobra ‘walka o prace’ 🙂 Obrócilem twarz w jej strone i pocalowalem ja. Gdy nasze usta sie zblizyly, wepchnela mi swój jezyk. Odwzajemnilem sie tym samym. po chwili obrócilem sie na krzesle, tak aby byc na przeciwko Agi, ona ukleknela przede mna, rozpiela moje spodnie i wyciagnela mojego naprezonego zylastego kutaska. Przez chwile trzymala go w rece lecz po chwili nachylila sie i zaczela delikatnie lizac mojego zoledzia. po kilku chwilach tej pieszczoty, wziela go do ust i zaczela szybkimi ruchami mnie relaksowac. Polozylem rece na jej glowie, mocno docisnalem i przytrzymalem na chwile. Mój kutas w calosci znalazl sie w jej ustach. Az poczulem migdalki. Gdy Agnieszka zaczela sie krztusic puscilem ja. Ona podniosla glowe, chwycila mojego fiuta i zadarla go wysoko do góry, po czym zaczela ssac moje jaja. Jednoczesnie posuwistym ruchem masowala mojego penisa, a po chwili znowu wziela go do ust. Na koniec jeszcze dala mi uroczego buziaka w sam czubek mojego fiutka. Wstala z kolan, lekko podsunela do góry swoja kremowa sukienke, takze zobaczylem jej seksowne, biale majteczki i oparla sie dupcia o biurko. Teraz to ja przed nia ukleknalem. Zblizylem reke do jej krocza, odsunalem lekko majteczki w prawa strone i przysunalem glowe do jej cipki. Byla juz mocno wilgotna. Wysunalem delikatnie jezyczek i zaczalem szturchac nim wargi sromowe mojej szefowej. Ona po chwili usiadla na biurku, szeroko rozchylila nogi. Ja sciagnalem w tym czasie jej majtki i zaczalem bawic jezykiem jej cipke. Lizalem ja coraz szybciej i intensywniej. Krecilem jezykiem ósemki w okolicach lechtaczki a ona zaczela jeczec. gdy zaczalem lizac ja bardzo szybko wlozylem kciuk prawej reki do jej cipki i zaczalem jednostajnym ruchem posuwac nim w jej glab. Po chwili Aga doszla, poczulem jak na moja twarz zaczely splywac jej soki. Wylizalem ile moglem, po czym wstalem. Ona siedzac jeszcze na biurku popchnela mnie na krzeslo. Gdy usiadlem szybkim ruchem zdarla ze mnie rozpiete spodnie razem z majtkami, które zablokowaly sie na moich butach i zatrzymaly sie na moich kostkach. Mój kutas twardo stal, wiec ona od razu dosiadla mnie. Gdy w nia wszedlem poczulem niesamowita radosc. Siedzialem na krzesle, a ona podskakiwala bardzo szybko i jeczala przy tym coraz glosniej. Czulem jak mój kutas dociera w najglebsze zakamarki jej cipki i cieszylo mnie to, ze kolejna kobieta bedzie zadowolona po numerku ze mna. Aga zaczela zwalniac, w pewnym momencie calkiem przestala podskakiwac, bylem w niej gleboko, a ona siedzac na mnie, nadziana na mojego kutasa zaczela sciagac swoja sukienke. Nie miala stanika, wiec po chwili moim oczom ukazaly sie jej piekne malutkie cycusie. Sutki sterczaly jej mocno wiec wyciagnalem prawa reke i uszczypnalem ja w lewego sutka. Jeknela ponownie, po czym zaczela delikatnie posuwac sie na moich udach w przód i tyl. Mój kutas ciagle tkwil w niej, a ja odczuwalem niesamowita przyjemnosc. Nie chcialem jeszcze dochodzic ale czulem, ze zbliza sie to nieuchronnie. Na szczescie Aga w dobrym momencie wstala. Obrócila sie w strone biurka, oparla o nie. Jej dupcia byla cudownie wyeksponowana dzieki jej wysokim szpilkom. Klepnela sie w tylem prawa reka po czym powiedziala abym znowu ja dobrze wylizal i zachecajaco rozchylila swoje posladki oboma rekami. Ja szybko rozebralem sie do konca ze wszystkiego, kleknalem za nia i zaczalem jezykiem delikatnie muskac ja po odbycie. Aga byla bardzo zadbana kobieta i dbala o swoja higiene wiec nie mialem zadnego oporu. Po chwili pieszczenia odbytu, zaczalem ponownie lizac jej cipke. Jednak bylem tak napalony ze nie trwalo to dlugo. Tak bardzo pragnalem aby ponownie w nia wejsc. Wstalem wiec i wsadzilem kutaska w jej cipke. Ona jeknela lekko. Zaczalem powolutku ja posuwac, lecz z kazda chwila coraz szybciej. Moje jajka zaczely obijac sie o nia. W pewnym momencie gdy ja tak rznalem lewa reka chwycilem ja za wlosy i brutalnie pociagnalem w swoja strone natomiast kciuka prawej reki wlozylem jej w odbyt. Pozostalismy w takiej pozycji jeszcze chwile, po czym puscilem ja i wyciagnalem z jej cipki mojego kutasa. Aga szybko odwrócila sie, delikatnie pochylila sie i wlozyla go do buzi, po czym podniosla glowe i powiedziala:
– Poczekaj chwilke.
Obeszla biurko, wyciagnela z szuflady zel nawilzajacy, podala mi go i powiedziala
– Nawilz mi dupke i porzadnie ja zerznij – po czym ponownie oparla sie na biurku z dupcia wypieta w moja strone.
Wzialem wiec zel, nalalem troche na jej rowek, po czym palcem zaczalem wsuwac go delikatnie w glab dupci. Gdy uznalem, ze jest juz odpowiednio nawilzona postanowilem wejsc, musialem tylko przywolac mojego fiuta do porzadku, który lekko zaczal opadac. Nie bylo to jednak problemem. Gdy ponownie mi stwardnial dotknalem nim jej odbytu i lekko pchnalem. Glówka weszla do polowy lecz Aga dosc glosno jeknela. Jako ze bylismy w pracy wolalem jednak aby nikt nas nie slyszal przez sciane, w zwiazku z tym wyciagnalem lewa reke, chwycilem jej usta i mocno pchnalem mojego kutasa w jej dupe. Szarpnela sie, w pewnym momencie myslalem, ze kaze mi przestac, na szczescie tego nie zrobila, a ja rznalem jej ciasna dupcie powolutku acz gleboko. Na przyspieszylem i poczulem ze zbliza mi sie wytrysk, zapytalem wiec czy mam skonczyc w dupie. Ona powiedziala ze nie, wiec szybko z niej wyszedlem i mocno chwycilem mojego kutasa prawa reka. Aga odwrócila sie do mnie, zwinnie wskoczyla tylkiem na biurko, rozchylila nogi i wskazala reka na cipke. Wszedlem wiec w jej cipke ponownie, zdazylem pchnac zaledwie trzy razy i poczulem jak zalewa ja moja sperma. Gdy juz skonczylem, pchnalem moim kutasem jeszcze dwa razy aby jak najwiecej w niej zostalo po czy wyciagnalem fiutka z jej wspanialej cipki. Aga, wciaz na biurku, polozyla sie na brzuchu glowa w moja strone, i wylizala go do czysta.
Po tych cudownych igraszkach, oboje ubralismy sie w nasze ciuchy. Juz chcialem wracac do pracy lecz Aga powiedziala:
– Byles cudowny lecz na prawde nic nie moge zrobic, po prostu wykorzystalam ostatnia okazje. Teraz zjezdzaj do domu! – zamurowalo mnie. Nie odpowiedzialem jej ani slowa lecz odwrócilem sie i zdenerwowany wyszedlem z jej gabinetu. Gdy schodzilem schodami na portiernie zadzwonil mój telefon, to byla Aga. Odebralem a w sluchawce uslyszalem tylko:
– Mam nadzieje ze to nie byl nasz ostatni raz. A i pamietaj, nie zabezpieczam sie…
Tak wlasnie wygladal mój ostatni dzien w pracy.