Kolacja w trójkacie
Zawsze chcialam popatrzec na dwoch facetow…. A raczej uczestniczyc w trojkacie z dwoma facetami bi.
Bardzo dlugo sie nad tym zastanawialam, az wreszcie dojrzalam do pewnego pomyslu. Postanowilam zorganizowac takie spotkanie…
Zaczelam od delikatnego podpytywania mojego meza co o tym sadzi… Nie byl chyba do konca przekonany… Postanowilam wziac sprawy w swoje rece. Poszperalam troche w ogloszeniach, popisalam z kilkoma mezczyznami i wybralam odpowiedniego kandydata. Zaprosilam go nie mowiac nic mezowi… Chcialam zrobic mu niespodzianke, chociaz nie mialam pewnosci czy mu sie to wogole spodoba…. Uprzedzilam tylko, ze wieczorem ktos wpadnie do nas na kolacje.
Nadchodzil wieczor… Bylam sama w domu. Maz byl w pracy. Przygotowalam kolacje a pozniej siebie… Wzielam relaksujacy prysznic… Dla pobudznia zmyslow nalalam na dlon duzo kremowego mydla i delikatnie zaczelam masowac swoje cialo… Piersi… moje wrazliwe sutki…. cipke… Po chwili bylam bardzo rozpalona… W tym momencie zakonczylam pieszczoty… Wyszlam spod prysznica… Poszlam do sypialni i zaczelam przegladnie szafy 🙂 Wybralam najbardziej sexowne ciuszki jakie mialam. Czarny koronkowy stanik, koronkowe stringi, czarne ponczochy… Do tego przeswitujaca bluzka i mini spodniczka. I oczywiscie czarne szpilki.
Zblizala sie godzina „zero”. Marcin mial skonczyc prace za godz. Celowo zaprosilam goscia, troche wczesniej, zeby go ocenic i w razie czego splawic zanim Marcin wroci z pracy.
Nagle uslyszalam dzwonek do drzwi… To byl on… Calkiem przystojny, dobrze zbudowany Pan |X.
Bylam spieta jak cholera. Dla rozluznienia atmosfery zaproponowalam po drinku. Siedzielismy chwile w ciszy… Potem jakas mala wymiana zdan. Rozmowa sie nie kleila. Wtedy on wstal, odstawil drinka i usiadl obok mnie. Przeszyl mnie dreszcz emocji… niepewnosci…. Balam sie a jednoczesnie bylam ciekawa co zrobi. Polozyl swoje dlonie na moich ramionach i zaczal delikatnie masowac. Mmmm zrobilo mi sie blogo. Powiedzial, ze jestem bardzo spieta i musi mnie troche rozluznic. Nie protestowalam… Masowal przez chwile moje ramiona i coraz smielszymi ruchami zblizal sie do moich piersi… Czulam, ze sutki mam twarde a cipka stawala sie coraz bardziej mokra… Wtedy wszedl Marcin… Zerwalismy sie na rowne nogi jak para nastolatkow przylapana przez rodzicow. Zaczelam sie jakac probujac przedstawic goscia. Pan X mnie wyreczyl i sam sie przedstawil. Marcin byl chyba troche oszolomiony… Raz – moim strojem, dwa – sytuacja, w której nas zastal. Usiedlismy do stolu. Jedlismy kolacje probujac nawiazac jakas rozmowe. Na szczescie Marcin zawsze wiedzial jak sie zachowac i rozmowa jakos sie rozkrecila. Probowalam naprowadzic Go delikatnie na temat, z powodu którego sie spotkalismy, ale szlo mi to bardzo niezrecznie. Postanowilam podgrzac troche atmosfere. Zaczelam delikatnie glaskac udo Marcin tak, zeby widzial to Pan X, a stopa zaczelam dotykac uda goscia. Wtedy Pan X wstal od stolu i podszedl do mnie od tylu. Polozyl swoje dlonie na moich piersiach i zaczal delikatnie masowac. Marcin nie ukrywal zaskoczenia ale po chwili zorientowal sie o co chodzi. Jego kutas stwardnial jak skala… Rozpielam mu rozporek… przed moimi oczami prezyl sie okazaly kutas mojego meza. Uwielbiam ten widok… Bez zastanowienia wzielam go do buzi i zaczelam obciagac. Pan X uklakl obok mnie tak jakby tez chcial sie przylaczyc… Zaczelismy sie calowac z Panem X calujac przy tym kutasa Marcin… Obciagalismy mu oboje…. Po chwili przenieslismy sie na kanape. Rozebralismy sie a raczej zdarlismy z siebe wszystkie ubrania… Marcin poprosil zebym na niego usiadla. Jezdzilam po nim jak szalona majac w ustach d**ga palke. Szeptal do mnie, ze jestem jego suka co jeszcze bardziej mnie podkrecalo… Poprosilam Pana X, zeby rozgrzal moja d**ga dziurke… Bez zastanowienia przystapil do dzialania… Tylko, ze rozgrzanie polegalo na tym, ze wbil sie w nia po prostu swoim kutasem. Obaj panowie posuwali mnie jak dziwke. Wylam z rozkoszy…Przeszyla mnie fala orgazmu, która poczulam nawet w stopach… Opadlam na Marcina… Czulam jego oddech…. Przypomnialam sobie o swojej fantazji… Troszke balam sie reakcji Marcina, ale postanowilam zaryzykowac… Lezal nadal na plecach. Zaczelam podgryzac jego sutki i zapytalam czy ma ochote na odrobine szalenstwa… Oczywiscie uslyszalam „tak”. Przeszlismy do pozycji 69, ja oczywiscie na górze. Zaczelam ssac i rozchylac delikatnie jego nogi. Nawilzylam palec i wlozylam w jego dziurke… Od razu poczulam w ustach, ze mu sie to bardzo podoba. Wtedy podszedl Pan X. Chwycilam jego palke , oblizalam i nakierowalam na dziurke Marcina… Pan X zaczal go bzykac… Masakra… Myslalam, ze na widok tego eksploduje… Tak zreszta bylo… Doszlam od minetki w sekunde… Mialam tez wrazenie, ze Marcin czul sie jak w ekstazie, bylo mu cudownie. Lezac dalej w pozycji 69 robilam mu loda i co chwile wyciagalam palke Pana X zeby dokladnie oblizac i naslinic. Nagle poczulam, jak Marcin zaczyna sie spuszczac w moje usta… Wyssalam wszystko do ostatniej kropelki… Po chwili usiedlismy obok siebie… Pan X podal mi swojego kutasa do oblizania… Na widok tego Marcin postanowi sie przylaczyc i oboje mu obciagnelismy… Goraca fala spermy zalala nasze usta… Calowalismy sie bez opamietania zlizujac resztki….