Niesamowite Milfy
Opis zdarzenia, które mialo miejsce na domowej imprezce z okazji urodziny mojej mamy Ani.
Wrócilem do domu okolo 23, od razu zwrócilem uwage na halas w salonie. Gdy wszedlem zobaczylem, iz mama swietuje swoje 50 urodziny (mimo uplywu lat nadal sexowna) wraz z ciocia Marzena, kolezanka ze szkoly Gosia oraz dwiema innymi paniami, które znalem tylko z widzenia. Przywitalem sie i zostalem zaproszony na imprezke. Panie byly juz lekko wstawione, a najbardziej pani Gosia, krótkowlosa blondynka z niezlym biustem i charakterkiem:
– Gdzie zes ty byl? Czekalysmy na ciebie? Brakuje nam meskiego towarzystwa.
– Wrócilem od dziewczyny – odpowiedzialem
– Szczesciara, dorwala takie ciacho. Tez bym chciala. – zaczepila pani Gosia
– Przestan Goska, to mój syn. – przerwala mama
– Wiem to mnie jeszcze bardziej rajcuje – powiedziala pani Gosia przygryzajac warge
– Chyba juz za duzo wypilas – wybuchnela smiechem jedna z nieznanych mi pan
– O wlasnie! Napij sie z nami, usiadz obok mnie – zachecila pani Gosia
– Czekaj, czekaj. Moze kolo cioci usiadzie. Dawno sie nie widzielismy – krzyknela moja ciocia, która byla takze mocno wstawiona. Byla chuda szatynka, byla kobieta o twardym charakterze i wydawala sie byc nudna, ale nieraz widzialem jej spojrzenia, tymi drapieznymi oczami, od których dreszcz przechodzil.
Usiadlem w koncu miedzy ciocia a pania Gosia i zaczalem rozlewac wódke po kieliszkach dam. Mimo ze wszystkie niezle wstawione pily duzo i kazaly mi nadrabiac. Po chwili zadzwonila komórka cioci Marzeny i wyszla ona by odebrac, wracajac oznajmila:
– Maz sie schlal, nie mam jak wrócic. Czy któras z was moze mnie zawiezc?
– Po co? Przespisz sie u nas. – odparla mama
– Oj daj spokój. Chociaz milo bedzie zostac z siostrzencem i nadrobic stracony czas – zagadala ciocia
– Ja tez chce zostac – krzyknela pani Gosia
– Przeciez maz zaraz po ciebie bedzie – odpowiedziala inna
– To co? Zadzwonie o powiem mu, ze zostajemy u Ani na noc – po czym wyszla zadzwonic
Po chwili wracajac oznajmila, ze wszystko dogadane.
Posiedzielismy jeszcze okolo pol godziny i dwie obce mi panie zaczely sie zbierac do wyjscia.
– Zostancie jeszcze. Moze zostaniecie na noc? – zaproponowala mama
– Nie dziekujemy. Pózno juz. Do zobaczenia. Pa pa – powiedzialy wychodzac
– No to zostalismy w odpowiednim towarzystwie i odpowiedniej ilosci – powiedziala pani Gosia insynuujac jakis pikantny pomysl. Mama spojrzala na nia dziwnie.
– To co robimy? Jutro niedziela, wolne, nie ma sensu isc spac. Moze jeszcze cos wypijemy i ogladniemy w telewizji. – zaproponowala ciocia
– Oj na pewno nie pójdziemy spac – zgodzila sie pani Gosia
– Moze przeniesiemy imprezke do mnie do pokoju. Jest duzy telewizor i jeszcze wieksze lózko – zasmialem sie
– Oby starczylo dla wszystkich miejsca – powiedziala mama – Dobra, chodzcie po alkohol i przekaski
– Ok, ide ogarnac pokój. A w ogóle gdzie beda spac ciocia i pani Gosia – spytalem
– Nie wiem, a co moze u ciebie? – popatrzyla krzywo, ale juz z lekkim usmieszkiem mam
– Moze byc, poloze sie na ziemi lub na fotelu
– Dajcie spokój, zaraz sie jakos ulozymy. Idziemy po alkohol i przegryzki – zakonczyla ciocia
W pokoju mialem w miare czysto, schowalem tylko kilka rzeczy i rozscielilem lózko, aby kazdy mógl wygodnie poogladac.
W miedzy czasie wrócily trzy milf, które rozlozyly rzeczy, polaly alkoholu i rozpoczely rozmowe, a ja skakalem po kanalach szukajac czegos ciekawego. Ulozylem sie na lózku i natychmiast dostalem mocnego drinka, a ciocia wraz z pania Gosia usiadly blisko obok mnie. Mama lezala przy scianie z lekko niezadowolona mina.
Znalazlem jakis film, który okazal sie byc softpornem. Ale kobiety od razu zaczely komentowac. W pewnym momencie poczulem jak po mojej nodze sunie reka i byla to reka pani Gosi, która, gdy na nia spojrzalem usmiechnela sie lobuzersko i pocalowala mnie delikatnie w usta.
– Ej! Goska! Co robisz? – wybuchla mama
– Spokojnie Ania, wypij jeszcze drinka i wyluzuj. To tylko zabawa – powiedziala w obronie pani Gosi ciocia Marzena i takze mnie pocalowala w usta, ale znacznie mocniej i dluzej.
– No ladnie – powiedziala lekko zdziwiona mama, wychylila calego drinka i rozlala wszystkim po kolejnej kolejce.
– Moze puscimy muzyke – powiedziala ciocia i wstala – mam ochote troche potanczyc
– Ok. Bez problemu – przelaczylem na clip gdzie akurat tanczyly ostre laski
– Phi. To nie sa kobiety – burknela pani Gosia – Marzena chodz pokazemy co potrafi kobieta w naszym wieku.
Ciocia wstala, przygasila swiatlo i przylaczyla sie do tanca. A taniec byl coraz bardziej i bardziej erotyczny. Siedzialem obok mamy i widzialem jak sie niecierpliwie wierci jakby sama miala ochote sie przylaczyc. W miedzy czasie tancerki wlaczyly mnie do tanca, ocierajac sie o mnie i o mojego naprezonego kutasa. Musialy go czuc, bo po chwili zaproponowaly mi zebym sciagnal spodnie.
– Jesli ja, to wy tez dziewczyny – odpowiedzialem, a one szybko zalatwily sprawe, pani Gosia pozbyla sie jeansów, a ciocia sciagnela spod sukienki majtki mówiac:
– Nie mam spodni, wiec majtki tez moga byc?
– Oczywiscie – powiedzialem to z nieklamanym zachwytem
– Ania dolacz do nas – rzucila pani Gosia, ale mama zaprzeczyla ruchem glowy. A wiec kolezanka podeszla do niej i polozyla sie obok zaczynajac rozmowe. Spogladaly na mnie, ale przestalem na to zwracac uwage, gdy ciotka krecila tylkiem po moim fiucie w rytm muzyki. Podnosila lekko sukienke, droczac sie ze mna. Mama i pani Gosia nadal rozmawialy, ale teraz chichoczac, a zly nastrój matki prysnal jak banka, gdy pani Gosia wlozyla reke w jej majtki. Bylem tak zajety widokiem, ze nie zauwazylem, iz ciocia kleknela przede mna i zabierala sie powoli za mojego kutasa. Jej usta byly soczyste, miekkie i gorace, a jezykiem pracowala jak zawodowiec.
Mama patrzyla na nas glaszczac glowe pani Gosi, która calowala ja po nagich juz piersiach. Ale przerwala i podeszla do nas sciagajac majtki. Zaczelismy sie calowac, wpijala sie we mnie jak wampir, a na dole ciotka ssala moje przyrodzenie jak odkurzacz. Wstajac na nogi powiedziala:
– Jaki twardy. Nie to co u mojego slubnego.
– Dzieki cioci, to takze twoja zasluga – powiedzialem
– Mam pomysl – zrzucila pani Gosia i wyszeptala cos na ucho dla cioci Marzeny, a ta po chwili przytaknela.
– Skoro ciocia ma tak malo twardych kutasów, musisz wykorzystac okazje i nadziac jej dupsko na twój pal.
– Wow. Z przyjemnoscia. Lubisz to ciociu? – spytalem
– Nie wiem, to mój pierwszy raz -odpowiedziala klekajac, wypinajac sie do mnie a jednoczesnie oparla sie o lózko, a rozochocona mama podsunela wlasna cipke do lizania. Gdy ciocia lizala moja mame, pani Gosia podeszla do mnie i powiedziala:
– Klekaj, masz wyruchac ja tak mocno, az nie bedzie mogla chodzic. Chce miec cie na reszte nocy.
– Jestem do waszej dyspozycji – powiedzialem zajmujac miejsce za ciocia i sliniac jej odbyt. Powoli staralem sie go przygotowac, a pani Gosia pomogla mi kladac sie pod nami. Mogla w ten sposób oblizywac mojego kutasa i cipke cioci. Jednak zaskoczyla mnie biorac moje jaja do buzi. Malo co nie odlecialem. Wiercac tylkiem ciocia upomniala sie o swoja kolej i zaczalem delikatnie napierac na jej tylek. Po chwili wszedl caly, a ciocia az krzyknela z rozkoszy (albo bólu). Zaczalem powoli, ale przyspieszalem ruchy. Pani Gosia wyszarpnela mojego kutasa z dupy, a ciotka krzyknela z bólu, lecz po chwili z usmiechem patrzyla jak dopiero co wyciagniety z jej odbytu kutas zostaje dokladnie oblizany.
Znowu wbilem sie w ciotke i teraz mocno walilem ja od tylu. Zaczela jeczec, a po chwili krzyczec:
– Powoli, powoli. Przestan!!!!
ale ja zlapalem jej jedna reke i wykrecilem do tylu, tak aby jeszcze bardziej sie wypiela. Pani Gosia musi lubic perwersje bo wstala i wybiegla na chwile wracajac z olejem:
– To pomoze -powiedziala i wolajac moja mame rozkazala jej:
– Zlap Marzene, nie zapomni tej nocy
Zlapaly ja we dwie i ustawily tak, ze wypiela sie jak najbardziej mogla, a ja przystapilem do roboty. Lekko polalem jej odbyt olejem i wbilem sie w nia z calej sily. Ciotka krzyknela i wygiela sie z bólu, ale pani Gosia i moja mama trzymaly ja nadal twardo. Zaczalem ja walic coraz szybciej i coraz mocniej. Napieralem z calych sil. Ciocia krzyczala, ale byl to krzyk bólu zmieszany z krzykiem rozkoszy. Moje ledzwie uderzaly o jej posladki, a kutas oral. Po kilku minutach zadyszany krzyknalem:
– Dochodze!!!
– A pani Gosia obrócila ciocie, zlapala ja za wlosy i otworzyla usta, abym mógl skonczyc w niej. Wytrysk rozbil sie o twarz cioci Marzeny, która polykala wszystko, nastepnie osunela sie na lózko gleboko oddychajac.
– Teraz nasza kolej – oznajmila calkiem gola pani Gosia, próbujaca sciagnac z mamy reszte ciuchów. Usiadlem na lózku, obok wyruchanej cioci, po chwili, mame za reke przyciagnela pani Gosia i nakazala jej mi obciagnac mówiac:
– Tylko sie postaraj. To twój syn.
Powoli mama zaczela sie zabierac za loda. Jej zimne usta ssaly delikatnie.
– Patrz jak to sie robi Anka – pani Gosia uklekla obok i zaczela spektakl. Lizala go jak szalona, jezyk myszkowal wszedzie, a on próbowala go polknac calego. Mial 20 cm ale ona wsadzila go calego krztuszac sie. Byla zboczona, niewyzyta nimfomanka. Zaczela mi lizac jaja i to tak, ze az zobaczylem gwiazdki. Wstajac ulozyla sie obok ledwo zywej ciotki i rozkladajac uda zachecala. Mama nie wiedzac co robic legla tez obok cioci Marzeny i zaczela ja delikatnie piescic.
Posuwalem pania Gosie dobrych kilkanascie minut, rznalem najmocniej jak moglem, ale ona chciala wiecej. Z sila i szybkoscia pneumatycznego mlota wciaz ruchalem krzyczaca juz bez opamietania kolezanke matki. Potem leglismy dyszac, ale uswiadomilem sobie, ze jeszcze nie mialem mojej matki.