Pierwsze spotkanie z nieznajomym
Z Tomaszem umówilam sie na wtorek. Mial czekac na mnie w zielonej mazdzie na stacji benzynowej. Zaparkowal auto tak, zebym od razu je zauwazyla i nie musiala szukac. Podeszlam do uchylonego okna po stronie kierowcy.
– Czesc Aniu, wsiadaj.
Wsiadlam wiec, dalam mu buzi w policzek. Prosil wczesniej o soczystego buziaka na przywitanie ale trudno od razu calowac sie z obcym, badz co badz, facetem.
Pojechalismy ulica Dworcowa, skrecilismy w nieznane mi rejony. W aucie pogadalismy troche, Tomasz potrzymal reke na moim udzie. Potem zaparkowal auto pod chinska restauracja, do której weszlismy. Na drzwiach, o ironio, wisiala recznie napisana kartka: “Prosze nie wchodzic z psami”.
Weszlismy na pietro restauracji, stoliki oddzielone byly parawanami zapewniajac nieco prywatnosci. Zajelismy ostatni stolik w kacie. W tle grala jakas chinska muzyczka. Przyszla kelnerka, wiec zamówilismy po kawie. Gdy zostalismy sami, z kawa na stole i jakas para gdzies za jednym z parawanów zaczelismy rozmawiac o naszych sytuacjach zyciowych, doswiadczeniach – równiez seksualnych. Tomasz opowiadal, ze kilka razy bral udzial w róznych, wieloosobowych zabawach. Doswiadczyl seksu oralnego z facetem, zostal zdradzony przez narzeczona z jej wlasnym bratem…
Podczas rozmowy trzymal mnie za reke, ja usmiechalam sie do niego. Draznienie palcem wnetrza dloni moze byc bardzo erotycznym doswiadczeniem. Spotkanie zaczelo miec bardziej intymny klimat. Zaczelismy mówic o swoich fantazjach, pragnieniach.
– Jestes mokra? – zapytal Tomasz.
– Tak…
– Wlóz sobie paluszek do cipki.
-…
Oniemialam z lekka, nie byl to moze szczyt perwersji ale nie bardzo wiedzialam jak sie zachowac. Patrzyl na mnie pozadliwie. Rozpielam spodnie i wlozylam reke w majteczki. Bylam bardzo mokra, mimo ze tak naprawde nic sie jeszcze nie dzialo. Rozchylilam wargi i wlozylam dwa paluszki w wilgotna szparke. Gdy skonczylam, zapielam szybko spodnie a on wzial moja reke i zlizal wilgoc z palców. Gdy puscil moja dlon oblizalam je takim samym gestem. Przygryzl warge. Poprosil, zebym pokazala mu piersi.
-Tutaj?! – zapytalam zszokowana.
Usmiechnal sie tylko, wiec podnioslam bluzke do góry. Zaczal piescic moja piers i szybko wyluskal ja z biustonosza. Potem zaczal piescic i wyjmowac d**ga. Siedzialam tak chwile z cyckami na wierzchu a on oparl sie o krzeslo i patrzyl na mnie. Speszylo mnie to i podniecilo jednoczesnie. Opuscilam bluzke, nie wkladajac jednak piersi w miseczki stanika. Przez biel materialu widac bylo doskonale ciemne obwódki moich twardych sutków. Zaczal draznic jeden sutek, niespodziewanie scisnal go bardzo mocno. Jeknelam, o dziwo nie z bólu a z podniecenia. Zaczal mocno draznic oba sutki a ja staralam sie nie zapomniec, ze jestem w miejscu publicznym i pare stolików dalej ktos siedzi.
Po wypiciu kawy ogarnelam sie lekko, wyszlismy z restauracji i wsiedlismy do samochodu. Tomasz zaproponowal spacer nad jeziorem. Pojechalismy wiec tam, on zaparkowal auto, wsunal dlon pod bluzke i zaczal mnie calowac. d**ga reka chwycil moje wlosy i pociagnal do tylu. Jeknelam i wyprezylam cialo. Rozpial suwak moich spodni i polozyl mi reke na majteczkach. Piescil az material zrobil sie mokry. Potem odchylil bielizne i wsunal dwa palce do srodka. Mruczal przy tym i szeptal, jaka jestem cudownie mokra. Na zmiane pieprzyl mnie reka i sciskal sutki, calujac jednoczesnie szyje i usta. Ciagnal za wlosy powodujac, ze niemal tracilam przytomnosc. I rozsadek. Nie zwracalam uwagi na to, ze obok chodzili ludzie, którzy tak jak my postanowili wybrac sie na jesienny spacer…