Klasa cz. 1
W ostatniej klasie liceum, polskiego uczyla nas Pani Maria. 50- kilkuletnia nauczycielka. Byla dosc postawna kobieta, miala masywne uda, szerokie biodra i duzy biust. Usta miala bardzo wydatne, pelne, o których czlowiek fantazjowal, ze obejmuje nimi grubego chuja. Malo kto zwracal na nia uwage, ale mi sie podobala. Miala w sobie duzo seksu, a sposób w jaki sie poruszala, styl ubierania, mógl wyobrazni podsuwac obraz kobiety wyuzdanej, wrecz wulgarnej. Zawsze w bialej bluzce, do tego czarna lub granatowa, obcisla spódniczka przed kolano, cieliste ponczoszki i szpilki. Gdy szla korytarzem szkolnym stukajac obcasami i kolyszac biodrami, kutas sam sie podnosil i prosil sie o zwalenie. Nie odmawialem mu :-), szybko do kibelka, kilkanascie ruchów i sperma tryskala na sciane. W klasie siadalem w pierwszej lawce, by byc jak najblizej, ale i zeby miec najlepszy widok na jej nózki. Uwielbialem ten moment, gdy zakladala jedna nózke na d**ga. Ponczoszki wydawaly cichy szelest ocierajac sie o siebie. I jeszcze calkiem dobry widok pod biurkiem tych masywnych, mocnych ud- to wystarczylo, zeby zapytac, czy mozna do toalety. A tam, szybkie strzepanie chuja, wytrysk i do klasy. Lubilem patrzec, jak jej nózki sie bujaja pod biurkiem, jak zmienia noge. Wtedy moglem przez moment zobaczyc jej mocne uda, koniec ponczoszek opinajacych uda i czasami majteczki. Po lekcji wychodzilem tak najarany, ze chyba noga od krzesla doprowadzilaby mnie do wytrysku. Czasami, gdy wyciagnalem nogi, pani Maria dotykala swoimi nogami moje. Alez bylem wtedy podniecony! Spogladala wtedy znad okularów i cichym, niskim glosem przepraszala. A ja? A ja natychmiast pytalem czy moge do toalety. Po jakims czasie zauwazylem, ze czesciej próbuje dotknac moich nóg. A moze mi sie zdawalo? Jednak gdy juz dotknela mojej nogi, swojej nie cofala. Raz osmielilem sie i udajac, ze podnosze dlugopis, dotknalem reka jej nózki. Jejku, to bylo jak eksplozja! Cudowny dotyk ponczoszki, rozkosz i kutas twardy jak skala. Nie cofnela nózki tylko jeszcze lekko ja podniosla, zebym mógl lepiej dotykac, Poglaskalem jej nózke od kostek do kolana i spojrzalem na nia. Usmiechnela sie tylko i cofnela noge. Od razu spytalem czy moge wyjsc do toalety. Spojrzala na mnie znad okularów i powiedziala, ze do przerwy wytrzymam. Powiedziala to opryskliwym tonem. Ok, poczekam. Kutas prezyl sie w spodniach, az niewygodnie sie siedzialo i musialem go poprawic. Pani Maria zauwazyla, ze sie krece i ponownie dotknela mojej nogi. Tym razem ruszala nia w góre i w dól, ocieraja sie ponczoszkami o moje spodnie. Myslalem, ze spuszcze sie w majtki. Lekcja dobiegla konca i gdy zbieralem sie do wyjscia, pani Maria powiedziala:
– Zostan jeszcze na chwile.
Poslusznie zaczekalem, az wszyscy wyjda.
– Zamknij drzwi- powiedziala pani Maria.
Podszedlem do biurka, rece mialem w kieszeniach spodni, bo chcialem ukryc, ze kutas mi sterczy.Odsunela sie z krzeslem od biurka i juz wiedzialem, ze to powazniejsza sprawa. Zalozyla nózke na nózke (znów ten podniecajacy szelest ocierajacych sie ponczoszek!). Popatrzylem na jej masywne udo, na ponczoszki szpilki i jeszcze bardziej scisnalem kutasa przez spodnie. Czulem jak pulsuje.
-Nic pani profesor, musze do toalety- odpowiedzialem zgodnie z prawda.
– Wyjmij rece z kieszeni jak ze mna rozmawiasz- powiedziala rozkazujaco. Poslusznie wyjalem rece z kieszeni. Wybrzuszenie stalo sie widoczne.
– Co ci tak sterczy? Podniecilam cie na lekcji?- zapytala. Stalem czerwony jak burak i nie wiedzialem, co odpowiedziec.
– Lubisz jak dotykam cie pod lawka w czasie lekcji, prawda? To dlatego wychodzisz do toalety tak czesto, bo idziesz sie onanizowac, tak?- raczej stwierdzila, niz zapytala.
Gapilem sie w jej falujacy biust. Cyce ciezko sie podnosily i opadaly. Przez cieniutki material przeswitywal czarny stanik. Rozpiela troche bluzke, pokazujac rowek miedzy piersiami. W tym momencie nie wytrzymalem i spuscilem sie w gacie.
– Wyjmij go- cicho powiedziala i wlozyla swoja reke miedzy nogi, które mocno zacisnela. Chyba bylo mi juz wszystko jedno, rozpialem rozporek wyjalem kutasa na wierzch.