Suka na która sobie zasluzylem czesc 6
– Panie ale… Co ja Ci takiego zrobilam, bylam wierna i staralam sie byc zawsze grzeczna. Jesli chodzi o dzisiejszy dzien to juz przepraszalam, jedna wtopa od jak dlugiego czasu, nawet milosc Ci wyznalam a Ty mnie wyrzucasz…
– zamknij sie juz!! Po pierwsze kiedy powiedzialem ze Cie wyrzucam….
– Panie ale kazales sie spakowac.
– Kiedy Ty sie nauczysz mi nie przerywac. Kazalem sie spakowac bo Ty sie przenosisz, gdzies Agata musi spac.
– a to ze ta wywloka przejmie moje obowiazki
– sama mówilas ze mozesz nie dac rady ogarniac domu i pracy. Wiec ta wywloka, bedzie to robila za Ciebie. – ten glupiutki wyraz twarzy polaczony z przekreceniem twarzy na bok.
– znowu nie kumasz? Wpierw sie spakuj i przenies ubrania do mojego pokoju, poukladaj je w garderobie, zrobilem Ci tam miejsce. Agata do pokoju wypakowac sie a od jutra zaczynamy.
Wszyscy sie rozeszli, wiec w koncu moglem podejsc do barku i nalac sobie moja ulubiona whiskey fire z lodem.
Boze jaki ten dzien byl dlugi, dobrze ze juz sie skonczyl. Po jakiejs godzinie przyszla do mnie Weronika.
– Panie zrobilam o co prosiles, a teraz móglbys mi to wytlumaczyc?
– widzisz od dluzszego czasu mam problemy by wszystkie zlecenia byly na czas dla tego potrzebuje kogos w biurze kto by przejal czesc obowiazków prezesa. Nastepnie spodziewalem sie twojej odpowiedzi wiec od dluzszego czasu pisalem z Aneta za co Cie przepraszam.
– Panie ja sie nie gniewam, jestem tylko przedmiotem.
– no wlasnie nie jestes, chce bys byla moja by laczylo nas cos wiecej niz okreslenie Pan i Suka. Nie chce Cie postrzegac jako Suko tylko jako Weronike.
– Panie ale ja lubie jak mna dominujesz.
– Wera ale nadal bede dominowal w lózku, ale chce bys byla moja kobieta a nie niewolnica, rozumiesz?
– chyba tak, a Ona.
– a ona bedzie suka, bedzie robila co jej powiesz. W koncu jestes nad nia duzo wyzej. A jak bardzo Ci przeszkadza brak roli mozesz byc moja kochana kicia, ale nie musisz chodzi na czworaka i jadasz przy stoja a nie pod nim.
– to bardzo mile.
– idz spac kiciu, jutro bedzie trzeba ja zaczac tresowac.
– dobranoc, kocham Cie…. – znowu to samo, mam ja rozczarowac, czy w koncu powiedziec to co czuje. W sumie co mi szkodzi.
– ja Ciebie tez kocham – czekala na to, rzucila sie na mnie i zaczela mnie calowac. Podnioslem ja i zanioslem do lazienki. Tam przy pocalunkach, zaczelismy sie rozbierac. Weszlismy pod prysznic. Tym razem to ja zaczalem, ukleknalem przy niej i zaczalem lizac jej pieknie wygolona cipke. Idealnie pasowalo do niej okreslenie kici. Pieknie mruczala. Wstalem, podnioslem jej noge, po czym juz stojacego kutasa wlozylem w jej cipe. Bzykalismy sie namietnie, bylo zupelnie inaczej jak zawsze. Tym razem, bylismy blizej siebie, bez zadnych zahamowan. Wytarlismy nasze mokre ciala, szla pierwsza krecac swoja dupka. Polozylem sie na lózku a ona zaczela robic mi loda. Czulem sie jak by to byl mój pierwszy w zyciu stosunek. Kicia przejela inicjatywe, wskoczyla na kutasa i zaczela go porzadnie ujezdzac. Zaczalem kciukiem masaz jej lechtaczki. Dostawa orgazm za orgazmem. Zeszla ze mnie, wypiela dupe zapraszajac bym wszedl w nia. Dlugo nie musiala czekac wszedlem w jej cipke jeszcze raz. Wysunela go i ku mojemu zdziwieniu wycelowala nim w swój anal. Miala bardzo ciasna dupke, idealnie mnie obejmowala. Bzykalem ja od tylu dajac co chwile jej klapsa. Zblizal sie koniec tej gry. Weronika tez to wyczula wiec szybko zmienila dziurki i wlozyla sobie go do buzi.
– no dalej Panie zalej mi usta chce ja poczuc. – chwile jeszcze go trzepala, wlozyla poczatek glówki do buzi i patrzac mi w oczy przyjela moja sperme. Polknela wszystko i wyczyscila mojego kutasa.
– Uwielbiam smak twojej spermy i moich dziurek.
– Ty moja mala zdziro
– kochasz mnie taka.
Juz mialem zasypiac przytulny do jej nagiego ciala kiedy o dziwo znowu przemówila.
– a jak ona nie bedzie chciala mnie sluchac
– musisz pokazac jej kto tu rzadzi. Pamietasz jak my zaczynalismy?
– tak pamietam
– badz wlasnie taka. Stanowcza, wymagaj ale umiej nagrodzic….
Odpowiedzialo mi tylko ciche chrapanie. Ona jest nie mozliwa ja tu sie produkuje, a ta poszla spac. Dalem buziaka w jej czolo i sam zasnalem.
Nastepnego dnia obudzilismy sie o 8. Aneta juz krzatala sie po kuchni szyzykujac sniadanie.
– Witam panstwa przygotowalam dla Was sniadanie.
– o widzisz mnie nigdy tak nie przywitala
– z tego co pamietam to mialam odzywac sie tylko na polecenie
– o widzisz Suko to jest pierwsza zasada nie gadasz bez pozwolenia. Przynies nam jedzenie sobie tez nalóz.
– ale do misek i pod stól Suko. Bez pozwolenia nie wolno ci ze mna i z Panem siadac przy stole.
– ale Ty dzisiaj wyszczekana, w sumie jak zawsze, ale masz racje zasada d**ga po domu oprócz wykonywania obowiazków poruszasz sie na czworaka co oznacza ze jesz w tej samej pozycji. A teraz jedz ladnie sniadanie i zaraz wrócimy do rozmowy. Po skonczonym posilku usiadlem w fotelu, Wera usiadla na tapczanie a suce kazalismy kleczec przed nami.
– w tym domu chodzisz nago oprócz okresu wtedy stringi, wszystkie twoje dziurki sa nasze, co Ci rozkazemy masz od razu zrobic nie wazne czy to bede ja czy Wera. Mówisz do na per Pan i Pani, jak rozumiesz to kiwnij glowa.
Pokiwala glowa na tak. Widzac brak naszego zainteresowania poszla sprzatac dom.
– Werka myslalem ze bedziesz miala opory ze stanowczy tonem i zeby dominowac.
– uczylam sie od najlepszego i to na wlasnej skórze
– juz nie mów ze bylem tak okrutny
– byles wtedy kiedy bylo trzeba, a tak jestes bardzo opiekunczy.
– nie bedziesz o nia zazdrosna jak np bede ja posuwal.
-nie wiesz dlaczego? Kurwo biegiem do nas – po chwili suka juz byla przy nas – zrób panu loda!!
Zaczela zdejmowac mi spodnie i bokserki. Wziela go do ust ale, bylo cos nie tak. Niby usta jak usta ale robila to bez uczucia, nawet jak go trzymala delikatnie jak by mial sie zaraz zlamac. Wera sie temu przygladala, az w koncu podeszla do nas.
– patrz kurwa jak to sie robi – mówiac to odepchnela scierwo na bok.
To bylo o niebo lepsze. Tego mi brakowalo szybkie mocne ruchy. Trzymala kutasa tak ze balem sie ze krew przestanie do niego dochodzic, ale o to chodzi. W koncu nie wytrzymalem i spuscilem jej sie do buzi.
– kicia podzielisz sie z suka – tylko na nia spojrzala i polknela wszystko.
– ta kurwa nie zasluzyla na twój nektar, a teraz wypierdalaj.
– niech zostanie chce zobaczyc czy chociaz minetke Ci dobrze zrobi.
– nie mylam jej jeszcze dzisiaj wiec pewnie Ci szmato zasmakuje, liz!
Szmata szybko podeszla do wery i zaczela lizac i calowac jej dziurke.
– Ona sie nawet do tego nie nadaje, kladz sie. – suka sie polozyla a kicia przykucnela na jej twarzy. – tak lizac mozesz mi kakaowe oczko, zobacz. – przesunal sie na jej twarzy tak ze anal byl na jej jezyku. Agata z obrzydzeniem zaczela lizac jej anal.
– moze do lizania dupy sie nadasz! Jak robisz minete to liz tak by jezyk jezdzil po lechtacce. – znowu sie przesunela, zmieniajac dziurke, ale tym razem zaczela jezdzic po jej jezyku. – czujesz mój guziczek to wlasnie to masz lizac. Teraz sztywno Suko jezyk.
Werka podniosla sie delikatnie i wymierzyla swój otwór prosto na jej jezyk. Ujezdzala ja chwile. Sprawialo jej to duzo przyjemnosci. Az suczym pysk byl caly od jej soków.
– widzisz jakie to proste az doszlam, teraz dopiero mozesz mnie tak lizac jak wczesniej, w koncu trzeba ja wylizac
– Jak juz skonczylyscie to od tego wszystkiego znowu mi stoi.
– wez mnie Kubus na jej beznadziejnym pysku, przyda sie i bedzie nas dodatkowo stymulowala.
Podszedlem do Warki i wlozylem w jej mokra cipe kutasa. Byla cudownie jeszcze wilgotna. Bzykalismy sie na tyle nisko by jezyk dziwki lizak na zmiane mojego kutasa i jej lechtaczke. Po paru minutach przejela inicjatywe. Polozylem sie a ona zaczela mnie ujezdzac. Uwielbiam jak kreci bioderkami bedac na moim kutasie. Tym razem to wystarczylo bym mógl znowu dojsc, zlalem jej sie do srodka.
– chodz Suko wyliz mnie znowu do czysta. Tylko niech ci cos skapnie. A dupa Ci zaplonie zywym ogniem.
Aneta skonczyla czyszczenie cipki i poszla dalej sprzatac, a my usiedlismy bym mógl wytlumaczyc jej jakie bedzie miala nowe zadania.
W koncu nastal poniedzialek pierwszy dzien pracy. Wstalismy wczesnie rano, uszykowalismy sie i gdy przyszlismy do jadalni sniadanie bylo juz gotowe. Aneta podbiegla przywitac sie z nami calujac stopy i wrócila do swoich zadan. Widac bylo jeszcze slady bo wczorajszej kaze. Dostala 30 batow trzcinka od Werki. Tak to sie konczy jak nie dokladnie wywiazuje sie z powierzonych zadan i tlucze sie wazon próbujac to zatuszowac.
– kurwo podejdz do Pana zrób mu loda i wypnij mi ta swoja dupe.
Wyjalem kutasa i zaczela ciagnac mi lache. Z dnia na dzien byla coraz lepsza ale do Kici duzo jej brakuje. Za to ona zaczela bawic sie jej dziurkami, majac na celu rozpychania ich do granic mozliwosci. Szybko wyjmowala palce i wkladala do d**giej dziurki. Suka wywiazala sie z zadania polknela wszystko i wyjelam go z ust, w tym momencie zawyla i zacisnela zeby tak ze mogla pocalowac mi chuja. Okazalo sie ze werka wlozyla jej piesc do cipy.
– kicia, uwazaj, duzo szczescia mialem.
– upsss… dobra szmato grzecznie wyczysc chate my idziemy do roboty.
W pracy, wpierw oprowadzilem were po firmie. Za duza to ona nie jest wiec szybko przeszlismy do jej biura, oddzielnego od mojego tylko sekretarka. Opowiadalemo jej obowiazkach. Gdy nagle mi przerwala wypinajac dupe w moja strone i podciagajac mala czarna.
– Kubus nie chcial bys mnie tu zerznac.
Co mialem zrobic podszedlem i zaczalem ja porzadnie ruchac. Dopytujac sie o to co jej mówilem, a gdy zle odpowiedziala dostala klapsa. Albo jest glupia i nic nie zrozumiala albo potrzebowala silnej reki. Po dwóch dobrych odpowiedziach, reszta byla zla. Wyciagnela chuj wie skad maly sloiczek, i poprosila abym sie do niego spuscil.
– nie martw sie wszystko wiem co mam robic, a to zostawie dzisiaj dla tej kurwy pewnie bedzie glodna po calym dniu.
Mialem juz wychodzic
– Kuba a czy sekretarka tez?
– Ona raz zrobila mi lache, a tak to z reguly oprowadza kluczowych kontrahentów i dba by nic im nie zabraklo. Oczywiscie jak najdzie Cie ochota to korzystaj.
Reszta dnia minela, szybko sie odnalazla w nowej roli. Nawet doszlo do tego ze musiala zjebac jednego pracownika. Bylem z niej dumny. Dzieki niej wszystko zaczelo sie ukladac po mojej mysli….
CDN….