Niespodzianka.
Zaproszony przez Monike pojawilem sie u niej wieczorem. Ma byc cos ekstra… Znam Monike od lat ale laczyla nas tylko znajomosc, przyjazn. Myslalem, ze moze przyprowadzila jakas swoja znajoma, która tak jak ja jest w bezsensownym malzenstwie i poszukuje czegos nowego, milej odskoczni. Tez szukam kogos takiego.
W jej mieszkaniu cisza… Tylko Monika w szlafroczku który wiecej odslanial niz zakrywal.
– Czesc…
– Witaj sliczna. O co chodzi?
– Poczekaj spokojnie… Odparla z tajemniczym usmieszkiem.
Nalala nam drinki, potem d**gie… Milo pomyslalem.
Alkohol zrozgrzal moje zmysly a prawie naga Monika byla tuz obok…. Delikatnie siegnalem reka dotykajac jej ud. Brak reakcji.
Osmielony posunalem siewyzej, wyzej… Monika westchnela. To chyba byla akceptacja.
Masz ochote- spytala?
Jasne ze mam.
Tak mówiac miedzy nami to zawsze mialem ochote na nia. Piekna, zawsze kuszaca… Ach….
Dotarlem tam gdzie zmierzalem. Monika rozchylila nogi równoczesnie zrzucajac szlafroczek. Piekna i taka naga.
Pod palcami poczulem wilgosc. Jeknela…
-Rozbierz sie – powiedzial tym swoim seksownym glosikiem.
Nie bylo na co czekac. Po chwili bylem nagi jak ona.
Chodz tutaj gluptasie – jeszcze szerzej rozlozyla nogi.
Wiem z jej opowiadan, ze uwielbia byc lizana a poniewaz jest bi, moze to robic i facet i kobieta, na co po cichu liczylem.
Pochylila sie delikatnie lizac mojego i nagle pochlonela go calego…. Zaczela mi obciagac ze znawstwiem. Dotykalem jej pleców ale w koncu ujalem jej glowe i zaczalem posuwac ja mocno w usta. Nie protestowala a jej reka wyladowal pomiedzy jej udami. Widzialem jak palce znikaja w slodkiej cipeczce.
Siegnalem do jej dorodynych piersi i ugniatajac je, piescilem sutki. Ona cichutko jeczala…
Nie trzeba bylo dlugo czekac. Wybuchnalem w jej usta a ona, delikatnie dlawiac sie, polkela wszystko.
Polozylismu sie nalózku, pieszczac sie delikatnie i powoli.
Tego potrzebowalam – powiedziala cicho, delikatnie zajmujac sie moim troche oklaplym narzedziem.
Co to za niespodzianka ? – spytalem.
Poczekaj. Niedlugo sie przekonasz.
Zadzwonil dzwonek. Monika wstala, zalozyla szlafroczek i poszla otworzyc. Po chwili trzasnely drzwi i Monia wrócila.
Kto to byl ?
Nikt. Nie wazne…
Ale slyszalem wyraznie, ze ktos chodzi w pokoju obok. Ale niewazne to niewazne…
Zaczalem ja calowac, czulem w jej ustach slonawy smak spermy ale mi to nie przeszkadzal. Znowu moja reka powedrowala pomiedzy jej uda a jej reka piescila mnie coraz bardziej bojowego.
Teraz wejdz we mnie, poprosila.
Ale nie tutaj, tam na krzeselku…
Bylem tak napalony, ze nie zwrócilem na to uwagi. Usiadlem a Monia mnie doiadla. Poruszala sie powoli, do góry i na dól coraz bardziej i glebiej nabijajac sie na mojego zolnierza w pelnej gotowosci.
Calowalem jej usta, jej szyje, jej piersi a ona coraz mocniej i glebiej, i mocniej…
Widzialem, ze byla bardzo podniecona, po moich udach splywaly jej soki…
Nagle odtworzyly sie drzi a w nich stanal goly facet, pieszczacy swojego i patrzacy na nas… To Marek, powiedziala Monika bo zamarlem.
Spokojnie, tak dzisiaj chcialam. Zgadzasz sie? A co sie mialem nie zgadzac.
Marek podszedl do nas a ona ujela w swoja dlon duzego kutasa i zaczela go poscic.
Nagle przyciagnela go do siebie i zachlannie polknela prawie calego. Tuz przy mojej twarzy zaczela mu obciagac.
Piesila go mocno, zdecydowanie i gleboko, równoczesnie ujezdzajac mnie. Bylo coraz milej.
W pewnym momencie wyjela go z ust i spytala czy chce…
Nigdy tego nie robilem ale nie mialem odwagi spróbowac.
Przesuwala usta po jego calej dlugosci równoczesnie patrzac mi prosto w oczy.
Jego kutas byl coraz blizej mojej twarzy, moich ust. Nagle dotknal ich a ja nie ucieklem.
Pomóz mi poprosila Monika… Moje usta znalazly sie na jego czlonku a jego reka oparla sie o o moje ramie.
Poruszyl sie w przód i tyl a nasze usta o delikatnie piescily.
Slyszalem coraz dluzszy jek z ust Moniki…
Nie powiem, zeby to bylo nieprzyjemne. A wprost przeciwnie…
Monika odsunela moja glowe od tego kutasa, rónoczesnie nakierowujac go w moje usta. Cofnalem glowe, zaskoczony.
Prosze, wez go… To mnie tak bardzo podnieca, prosze, wyjeczala.
Uchylilem usta i poczylem jego mokry czubek który zamierzal pograzyc sie w moich ustach.
Bylem podniecony, Monika prosila no to… Poczulem go w ustach, poczulem go az do gardla…. Moniki oczy patrzyly wpatrzone w to co sie dzieje a równoczesnie przyspieszyla cwalu. Zaczela piesci swoje piersi, w koncu wyjela go z moich ust, zeby ponownie pochlonac go calego. I ponownie w moje usta. Marek jeczal ugniatajac moje ramie a ja poczulem, ze chce wiecej… Ze chce znowu.
Wyjalem go z usta Moniki i wpakowalem go sobie w usta obciagajac mu tak jak umialem. Marek jeczal coraz bardziej, Monika wariowala na moim czlonku…
Bede konczyl, uslyszalem. I nie cofnalem sie. Caly ladunek znalazl sie w moich ustach, pocieklo mi po brodzie, troche polknalem…. Usta Moniki byly otwarte i oczekujace. Zaczlem ja calowac przekazujac jej cale pozostalem nasienie.
W tym momencie ja eksplodowalem napelniajac cipke Moniki do pelna.
Monika zeszla ze mnie, polozyla sie na lózku i rozlozyla szeroko nogi.
Marek !! Na co czekasz?
Andrzej ci zrobil wspaniala laske z polykiem to teraz wyczysc mnie. Marek dorwal sie do jej goracej cipki i lizal gleboko az stala sie czysta…
No i jak chlopcy? Dobrze bylo?
Sam nie wiedzialem co powiedziec ale bylo wspaniale. Nie jestem homo ale jak sie okazalo troche jednak bi, jak Monika.
Polozylismy sie po obu jej stroach a ona powoli, zajela sie rekami naszymi zmeczonymi kutasami.
Powtórka, spytala jak poczula, ze znowu rosniemy.
Delikatnie obrócilem sie do niej i zaczalem calowac te jej wspanialem cycuszki. Marek uczynil to samo.
Moja i jego reka spotaly sie w cipeczce Moniki.
O tak mi róbcie, prosze, jeknela.
Po chwili zaczela wyraznie podsuwac sie do Marka a wiec ten nie zastanawiajac wszedl w nia.
Daj mi go do ust poprosila.
I znowu zaczela mi ociagac, mocno coraz mocniej i coraz mocniej.
Jak Marek dochodzil to wyszedl z niej i zaczal sie spuszczac na jej piersi i twarz a wiec i ja nie chcialem byc gorszy.
Tryskalem i tryskalem, podobnie jak Marek.
Monika zaczela rozcierac na pierwsiach nasze nasienia…
Teraz calujcie, lizcie…
Poczulem na jej piersiach slony smak nasienia. Nie wiedzialem czy Marka czy moje… Niewazne.
Bylo wspaniale… Chcecie powtórzyc jutro? Moze w wiekszym skladzie?
Ja chcialem. Marek tez…
CDN…