Uncategorized

Przygody Anny – czesc I

Anal Fingering

Przygody Anny – czesc I
Historia Anny inspirowana postacia stworzona przez ona_xxxxxl. To mozliwa kontynuacja przygód tej seksownej SBBW, ale takze ‘prezent dla ona_xxxxxl. 🙂

Dajcie znac czy sie podobalo i czy historia Anny ma miec ciag dalszy. 🙂

Przezycia ostatnich dni byly dla Anny bardzo wyczerpujace. Obolale cialo, obtarte uda, slady od razów na piersiach i pupie… chciala odpoczac. Spokojny wieczór z ksiazka, kieliszkiem wina, czy herbata. Nadrobienie zaleglosci serialowych.
– Dzien dobry – z rozmyslan w windzie wyrwal ja meski glos. To nowy sasiad, który wprowadzil sie do jej bloku. Facet po 30tce, raczej cichy i nie rzucajacy sie w oczy. Wysoki, troche przystojny. Zawsze szybko przemykal po korytarzach i mimo, ze mieszkali na tym samym pietrze, ciezko bylo na niego trafic.
– Dopiero poniedzialek, a Pani juz taka zmeczona… – próbowal zagadac sympatycznie.
– Mialam ciezki weekend – Anna odpowiedziala sucho, bo nie miala ochoty na rozmowe.
– Taaaaa widzialem ten niedzielny powrót do domu. Akurat sie rozciagalem pod blokiem przed niedzielnym bieganiem – odparal sasiad i puscil oko do Anny.
Anne przeszyl dreszcz i oblal zimny pot. Widzial mnie? Domysla sie co przezylam? Przeciez wygladalam okropnie a szczególy nocy mialam wpisane na ciele i twarzy bardzo wyraznie.
– Nie Pana sprawa! – rzucila gniewnie i wybiegla z windy, która wlasnie zatrzymala sie na ich pietrze. Kilka sekund wystarczylo, by znalazla sie bezpieczna za drzwiami swojego mieszkania.

Oddychala gleboko, slyszac jak za drzwami szczekaja klucze w zamku mieszkania sasiada. Dlaczego mi to wypomnial? Chcial mnie osmieszyc? Bawi go to? Ale czy mi sie nie wydawalo, ze przez caly czas podrózy winda gapil sie na mój biust i tylek? Winda ma duze lustra przeciez nie moglam sie mylic. A dzisiejszy strój sam kierowal spojrzenia mezczyzn w te rejony jej ciala – wazne spotkanie w pracy sprawilo, ze miala dzisiaj na sobie scisle przylegajaca niebieska sukienke, czarne rajstopy, buty na nieduzym obcasie. Sukienka mialy duzy dekolt, taki jak Anna lubila i podkreslala wszystkie jej kraglosci, z których tak byla dumna i na punkcie których wariowali faceci…

Anna odgonila zdecydowanie klebiace sie w glowie dylematy. To ma byc mój wieczór! Usmiechnela sie do siebie i w kliku szybkich ruchach zrzucila z siebie ubrania. Napuszczajac wode do wanny nalala sobie lampke bialego wina i weszla do goracej wody. Odprezyla sie. Czula jak cale jej cialo rozluznia sie. Trzy lampki wina pózniej lezala dalej w wannie, masowala swoje wspaniale, wielkie cyce, a mysli jakos tak mimowolnie uciekaly jej w kierunku spotkania w windzie. Miala do siebie pretensje, ze tak na niego naskoczyla. A przeciez jest mily. Zawsze sie usmiecha, ladnie sie usmiecha. Jesli tylko sie spotkaja na klatce mówi dzien dobry i pyta o samopoczucie. Jest wysoki, bardzo wysoki. Ma umiesione uda, które zawsze odznaczaja sie w spodniach….Anna czula jak twardnieja jej suty….

– Za dlugo siedze w tej parnej lazience i wino uderza mi do glowy! – skarcila sama siebie i zakonczyla kapiel. Wytarla sie dokladnie i nasmarowala cale cialo balsamem. Dokladnie wtarla biale mleczko w piersi i stuki. Kolistymi ruchami nalozyla je na posladki i duzo wsmarowala w wewnetrzna strone ud. Narzucila na siebie luzna tunike i z kolejna lampka wina udala sie przed telewizor ogladac ulubiony serial.

Nadal nie mogla sie skupic, a mysli uciekaly jej do sytuacji z popoludnia…
– Dobra! Zachowalam sie nieuprzejmie! Musze go przeprosic. Jeszcze jest przed 22:00, wiec zrobie to dzisiaj. -pomyslala Anna i ruszyla w strone drzwi tak jak stala. W luznej tunice z duzym dekoltem i na boso swiecac krwistoczerwonym lakierem swoich paznokci. Wypite lampki wina skutecznie oslabily jej czujnosc.

Zdezorientowany sasiad otworzyl drzwi po d**gim dzwonku. Mial na sobie luzne spodnie dresowe i ciasna koszulke sportowa.
– Dobry wieczór, czy cos sie stalo – zapytal niepewnie.
Po krótkiej, krepujacej chwili milczenia Anna przemogla sie i odezwala dosc nieskladnie.
– Dobry wieczór. Chcialam….chcialam Pana przeprosic za moje zachowanie z popoludnia. Z windy! Mialam gorszy dzien…weekend…meczacy bardzo i puscily mi nerwy, niepotrzenie sie na Panu wyladowalam.
Anna juz chciala sie obrócic na piecie i uciec do swojego mieszkania, gdy sasiad zaproponowal, by weszla.
– Ja tez mialem wyrzuty sumienia, ze pozwolilem sobie tym niewybrednym zartem na za duzo. Zapraszam do srodka na szybka lampke wina. Przypieczetujmy obustronne przeprosiny.

W pierwszej chwili Anna chciala odmówic, ale wypity alkohol, perspektywa jeszcze jednej lampki wina przed snem i przystojny sasiad skutecznie zlamali opór. Weszla. Mieszkanie okazalo sie minimallistcznie, ale przytulnie urzadzona kawalerka z mnóstem ksiazek i przyrzadów sportowych. Na stoliku przed mala soba szybko wyladowala butelka przyzwoitego bialego wina i dwa klieszki. Gospodarz zaproponowal, by usiadla i nalal po lampce.
– Za pokój i mile sasiedzwo! – wzniósl toast i puscil Ani oko.
– Jesli Pani wybaczy to byloby mi bardzo milo, gdyby zamiast Pan mówila mi Pani Tomek – sasiad niezrecznie próbowal przejscna Ty.
– To mile. Jestem Anna – wypili kolejny lyk wina.

Sofa byla bardzo mala. Anna czula jak udo Tomka co chwila ociera sie o jej wlasne. Wydawalo jej sie, ze wzrok tez co chwila ucieka mu w kierunku jej biustu i dekoltu. Uchylone okno w pokoju wpuszczalo chlodne powietrze, które spowodowalo, ze jej suty stwardnialy i staly jak antenki.

– Czy on mi sie gapi w cyce? Czy ja mu sie podobam? Czy to co widze odznaczajacego sie pod jego dresami to to co mysle?! – analizowala goraczkowo Anna, gdy Tomek znów mocno otarl sie o nia. Tym razem juz nie tylko udo o udo, ale i musnal reka jej piers. Zawadiacki usmiech nie schodzil z jego twarzy.
Anna szybko wychylila resztke wina.
– To chyba czas na mnie, w koncu jutro trzeba isc do pracy.. – rzucila w pospiechu Anna i zaczela wstawac z kanapy, gdy nagle na swoich biodrach poczula mocny meski uscisk. Przeszedl ja dreszcz. Strach? Podniecenie? Sama nie wiedziala w pierwszej chwili.
– Zaraz zaraz suko! Przychodzisz tu do mnie pólnaga, na lekkim rauszu. Prowokujesz dekoltem i falujacymi pod tunika cycami. Nie odrywasz wzroku od mojego nabrzmialego krocza. Myslisz, ze tak cie wypuszcze?!
Tomek rzucil Anna o kanape, tak ze znów siadla na niej calym ciezarem, szybko wskoczyl jej na kolana i mocno chwycil lewa reka za szczeke zadzierajac glowe do góry. Jednoczesnie jego d**ga reka szybko znalazla sie na jej cycu, który mocno ugniatal przez material.
– Juz ja wiem co chodzi Ci po glowie. Juz ja wiem do czego jestes zdolna.i tak sie sklada, ze od pierwszego dnia, gdy tu zamieszkalem nie moge o tobie przestac myslec. Mam cos dla Ciebie co ci sie spodoba…a do rana daleko! – Zasmial sie i wbil jej jezyk w usta
– Nie! Prosze! to pomylka, zle mnie zrozumiales! – z poczatku próbowala protestowac, ale szybko poczula jak pod wplywem sasiada, jego zapachu, dotyku, kutasa wbijaacego jej sie w brzuch, jej cialo zaczyna robic sie cieplejsze. Suty stwardly jeszcze bardziej, a w cipie zaczelo sie robic mokro.

Tomek szybkim, kocim ruchem zeskoczyl z Anny i wyciagnal z szafy gruby szunrek. Nim kobieta zdazyla sie zorientowc juz prawa reke miala przywiazana do kaloryfera, a Tomek wlasnie konczyl wezel na lewej.
– Co Ty kurwa robisz?!- wyrwalo jej sie, zanim Tomek nie wsadzil jej w usta swoich bokserek.

Anna czula jak naprezaja sie jej miesnie grzebietu. Rece miala wygiete do tylu, a nadgarstki przywiazane ciasno do zeberek kaloryfera. Plecami i pupa scisle przelgala do sofy. to byla bardzo nienaturalna pozycja do siedzenia. I jeszcze ten knebel z bokserek w ustach…..

Tomek podciagnal Annie przez glowe tunike i wepchnal ja miedzy zeberka kalorfera opierajac material na zwiazanych nadgarstkach, Sam powoli rozebral koszulke i spodnie dresowe pod którymi okazalo sie, ze nic nie mial. Annie ukazal sie sterczacy kutas, duze zwisajace i ogolone jadra i wysportowane cialo. Slina naplynela jej do ust, a miedzy nogami az zachlupotalo. Sama siebie skarcila w myslach, ze tak latwo sie podnieca,bo przeciez nawet nie wiedziala jakie zamiary ma sasiad! Moze to sadysta?! Moze zrobi jej krzywde?! A przeciez jest kompletnie ubezwlasnowolniona!
Tomek przygladal sie swojej ofierze przez chwile gladzac sterczacego fiuta, nastepnie usiadl obok Anny, zaczal delikatnie masowac jej piersi i wyszeptal do ucha.
– Wiem, czuje to, ze lubisz byc zdominowana, ze lubisz czuc ból. Ale nie bój sie – jesli posune sie za daleko zawsze mozemy przerwac…naszym haslem bezpieczenstwa bedzie…winda. – usmiechnal sie Tomek.
– Pokiwaj glowa, ze sie zgadzasz i ze nie bedziesz krzyczec jesli wyciagne ci knebel z ust.

Po chwili wachania Anna pokiwala glowa. Nie mogla juz ukryc podniecenia cala sytuacja, gdyz rece Tomka bladzily po calym jej ciele. Dokladnie zbadal wszystkie faldki delikatnymi dlonmi, wyszczypal sutki, otarl sie wierzchem dloni o lechtaczke i wargi sromowe. Powachal i oblizal z nieskrywana przyjemnoscia palec który zaglebil jej w cipie. sprawdzil tez odbyt i uda. Dal nawet calusa w wypielegnowane palce u stóp. Tomek wyciagnal mokry material z ust i Anna poczula duza ulge. Szczeka juz troche jej zdretwiala. Juz nastawiala sie na glebokie pocalunki i posmakowanie tego pieknego kutasa, juz wyobrazala sobie jak ssie te wielkie jadra. Przymknela oczy i… nic. Poczula za to, ze Tomek zaczyna cos majstrowac przy jej piersiach. Sznurek podobny do tego, który miala na nadgarstkach zaczal scisle oplatac jej cyce przy podstawie. Z kazdym kolejnym zalozonym zwojem cyce podnosily sie i stawaly sie twardsze. Z kazdym kolejnym zwojem czula bardziej jak plynie w nich krew. Ból i podniecenie jednoczesnie….Anna zaczynala odplywac.

– Jeszcze udekroujemy cie bizuteria – usmiechnal sie do Anny Tomek, kiedy skonczyl obwiazywac cyce i przypinal klamerki do sterczacych sutków. Anna nie poznawala swoich cyców. Twarde, juz czerwone, nabrzmiale, przy nasadzie bardzo waskie a w miejscu gdzie konczyl sie szunrek rozlewajace sie na boki.
– Aaaaaaaa!!!1 – wyrwalo sie Annie gdy pierwszy raz ze skórzanego pejcza spadl na odsloniete fragmenty cyców. Teraz juz wiedziala, ze to na pewno jej piersi.
– Zamknij sie kurwo, bo bedzie mocniej – wysyczyal jej Tomek do ucha i zlozyl gleboki pocalunek na usta.

Anne przeszyl dreszcz rozkoszy. Czula ból, ale ten ból byl jakis inny, podniecajacy, wyzwalajacy poklady przyjemnosci i mokrego sluzu z nabrzmialej cipy. Katem oka mogla dostrzec, ze miedzy jej nogami byla juz niezla powódz. Tomek tez ja dostrzegl i przestal pejczowac krwistoczerwone cyce Anny. Usiadl przed sofa miedzy nogami zwiazanej Anny.
– Co my tu mamy? Chyba sie moje kurwie ta zabawa podoba – powiedzial i smagnal pejczem nabrzmiale wargi sromowe.
Anne przeszyl kojeny dreszcz, cale cialo sie spielo i syknela.
– Cicho suko! – strofowal ja Tomek
Anna uronila lze, przymnknela oczy i przygotowala sie na kolejne uderzenie. Cios jednak nie nadszedl, zamiast tego poczula cieply oddech na swojej cipie i zaraz po tym jezyk. Tomek zaczal mlaskac i delektowac sie jej sokami. Lizal dokladnie od czubka lechtaczki, przez wargi, az po d**ga dziurke. Cialo Anny przeszyl intensywny dreszcz rozkoszy -orgazm. Ale pomna wczesniejszych razów, zdusila towarzyszacy mu zazwyczaj krzyk w sobie.
– Dobrze suko uczysz sie szybko – skwitowal jej wysilki Tomek.
– Jestes juz wystarczajaco mokra, by przyspieszyc zabawe – mrugnal do niej porozumiewawczo.

Anna poczula jak Tomek po kolei wklada palce w jej cipe…jeden dwa, cztery…po chwili cala dlon byla w srodku. Anna czula ze jest rozsadzana od srodka a Tomek tylko przyspieszal ruchy dlonia. Anna szybko tracila kontakt z rzeczywistoscia i nawet nie zorientowala sie kiedy przeszylo jej cialo kilka orgazmów pod rzad. Gdy otwarla oczy zobaczyla zadowolonego Tomka, który siedzial dalej tam gdzie poprzednio. Byl caly mokry od jej soków…ale czy tylko soków? Sama nie wiedziala czy zalala go tylko morkym orgazem, czy tez jej nabrzmialy pecherz tez nie wytrzymal. Tomek siedzial i oblizywal sie.
– Moja zboczona zdzira dostala juz nagrode…czas na mnie… Tomek zsunal stopy Anny razem i wsadzil pomiedzy nie nabrzmialego kutasa.
– Wal mi kutasa suko! – stanowczo rozkazal

Anna zaczela szybko i rytmicznie pocierac stopami o fiuta Tomka ale czula, ze duzo mu nie brakuje. Sasiad szybko zaczal pojekiwaci po chwili strzelil na jej stopy spory ladunek spermy. Biala kleista maz zaczela sciekac z jej palców i kontrastowac z czerwonym lakierem…

– Jestes wspaniala – rozmarzyl sie Tomek rozwiazujac powoli i delikatnie je obolale cyce.
– Mam nadzieje, ze to nie nasze ostatnie spotkanie – dodal.

– Oj nie. Zdecydowanie nie. Jeszcze zobaczysz- pomyslala anna przemykajac nago pomiedzy mieszkaniami ze sperma na stopach o 3 nad ranem.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir

film izle izmir escort izmir escort izmir escort çapa escort şişli escort sex hikayeleri kocaeli escort kocaeli escort yenibosna escort taksim escort mecidiyeköy escort şişli escort bakırköy escort görükle escort bayan porno izle görükle escort bayan bursa anal yapan escort bursa escort bursa escort bursa escort bursa escort şişli escort sex izle brazzers rokettube Anadolu Yakası Escort Kartal escort Kurtköy escort Maltepe escort Pendik escort Kartal escort istanbul travesti istanbul travesti istanbul travesti ankara travesti Moda Melanj gaziantep escort antep escort Casibom porno porno kuşadası escort bayan eryaman escort keçiören escort etimesgut escort beylikdüzü escort escort escort escort travestileri travestileri Escort escort Antalya Escort Alanya Escort Antalya Merkez Escort Antalya Otele Gelen Escort Antalya Rus Escort Belek Escort Fethiye Escort Kemer Escort Kepez Escort Konyaaltı Escort Antalya escort Escort bayan Escort bayan bahisu.com girisbahis.com antalya rus escort etlik escort etimesgut escort Escort ankara Ankara escort bayan Ankara rus escort Eryaman escort bayan Etlik escort bayan Ankara escort bayan Escort sincan Escort çankaya otele gelen escort mecidiyeköy escort bahçeşehir escort hurilerim.com