Noc poslubna
Po dlugiej podrózy dotarlismy w koncu do mieszkania ciotki. Slub zaczynal sie za pól godziny, a trzeba bylo jeszcze sie przebrac i dojechac do kosciola, wiec panowal pospiech. Ja oczywiscie w niecale dziesiec minut bylem juz gotowy i sie nudzilem, ale mama i siostra jak zwykle stroily sie strasznie dlugo.
W mieszkaniu cioci bylismy tylko ja, rodzice i siostra, poniewaz sama ciocia juz dawno byla w kosciele. To ona brala dzis slub. Przyjechalismy z daleka, a po weselu musielismy gdzies przenocowac, wiec ciotka udostepnila nam swoje mieszkanie – zostawila nam klucze, a sama po imprezie miala sie udac do domu swojego przyszlego meza (noc poslubna i te sprawy). Tak wiec jej mieszkanie bylo dzis do naszej dyspozycji.
Jak siostra skonczyla sie stroic, to wyruszylismy. Po slubie w kosciele, jak to zwykle bywa, odbylo sie skladanie zyczen parze mlodej i rodzinne powitania, czego strasznie nie lubilem, ale musialem jakos przez to przebrnac. Nastepnie wszyscy udali sie w strone wynajetej sali, na której mialo odbyc sie wesele.
Hala byla wielka i ladnie ozdobiona, ale moje najwieksze zainteresowanie wzbudzaly stroje obecnych pan. Kuzynki, ciocie, a takze jakies nieznane mi kobiety – wiekszosc w krótkich sukienkach swiecila swoimi nogami. Od patrzenia az buzowalo w jajach i wiedzialem juz, ze na tym weselu przynajmniej raz odwiedze toalete w celach onanistycznych.
Nasza rodzina zajela miejsca przy jednym stoliku. Ja siedzialem kolo mojej siostry, bo tylko z nia moglem sie napic i pogadac, picie z rodzicami to zadna zabawa. Podano szampana, którego wychylilem jednym duszkiem. Nastepnie poszla kolejka wódki, oczywiscie za zdrowie panstwa mlodych. Walnalem caly kieliszek i cieplo rozeszlo sie po moim ciele. Nastepnie podano rózne potrawy, kelnerzy bezustannie krazyli zabierajac puste talerze spod naszych nosów i podstawiajac pelne. Wódka sie lala i na poczatku bylo nawet wesolo. Po pewnym czasie jeden z wujków zaczal spiewac znana biesiadna piosenke, zaraz dolaczyl do niego nasz ojciec, co bardzo rozbawilo mnie i siostre. Gadalem z nia i smialem sie, a wódka powoli uderzala mi do glowy.
Puszczono muzyke. Podeszla do mnie kuzynka i spytala, czy zatancze. Nie umialem i nie lubilem tanczyc, ale glupio bylo odmówic, totez wyszedlem z nia na parkiet. Czulem sie nieswojo, wiec po jednej piosence wrócilem do stolu, skad popijajac wódke moglem przygladac sie seksownym paniom na parkiecie, co bylo o wiele ciekawsze. Nie mialem nawet z kim pogadac, bo siostra tez poszla tanczyc. Swoja droga na niej tez mozna bylo zawiesic oko, byla ubrana w zielona sukienke, krótsza niz do polowy uda, a nogi miala sliczne. Przypomnialo mi sie jak widzialem ja w samej bieliznie, kiedy przebierala sie w mieszkaniu ciotki i kapucyn zaczal mi dretwiec. Niedlugo ona takze wrócila do stolu.
Po jakims czasie zauwazylem, ze siostra zrobila sie czerwona na twarzy. Widac bylo, ze sie wstawila, ona tez to chyba czula, bo przestala pic. Ja równiez postanowilem troche przystopowac z wódka. Zjadlem duzego szaszlyka i poczulem sie spiacy. Zaczelo robic sie nudno, wiec zapytalem dziadka, który nie pil i robil tej nocy za kierowce, czy nie odwiózlby mnie do domu cioci, gdyz chcialbym sie juz polozyc. Zgodzil sie, a siostra powiedziala, ze tez chce juz wracac. Dziadek odwiózl wiec mnie i ja, po czym wrócil na impreze.
Mieszkanie cioci nie bylo duze, skladalo sie z dwóch pokoi, lazienki i kuchni. Nie chcialo mi juz nawet kapac, postanowilem umyc sie jutro rano. Asia zataczala sie, byla juz niezle wstawiona. Ja mialem spac z ojcem w jednym z pokoi, a siostra z matka w d**gim, lecz nie chcielismy by rodzice nas budzili gdy wróca, wiec postanowilismy, ze przenocujemy w jednym pokoju, a oni niech ida spac razem do d**giego. Zajelismy mniejszy pokój, ja szybko poscielilem lózko, rozebralem sie do bokserek i sie polozylem, lecz mojej pijanej siostrze scielenie nie szlo za dobrze i dlugo meczyla sie z oblekaniem poscieli. W pewnym momencie zrezygnowana usiadla w fotelu i powiedziala:
– Chyba za duzo dzisiaj wypilam.
– No widac po tobie. Ja tez sie niezle wstawilem – odrzeklem.
– Hehehe, ale trzeba bylo sie napic, inaczej byloby nudno na tym weselu.
– Racja.
Asia wciaz miala na sobie te króciutka sukieneczke. Gdy rozmawialismy, patrzylem sie na jej nogi. Chyba to zauwazyla.
– Popatrz, jakie oczko mi poszlo na rajstopach – rzekla, podwijajac spódniczke do góry.
Popatrzylem z zainteresowaniem. Przejechala palcem wzdluz swojego uda, od kolana prawie do krocza. Z daleka nie za dobrze widzialem to oczko, chcialem juz wstac, podejsc do niej i przyjrzec sie z bliska, ale ona wstala pierwsza i na powrót zabrala sie za scielenie.
Nasze tapczany znajdowaly sie obok siebie. Gdy Asia uporala sie z wyrównywaniem przescieradla z jednej strony, to przeszla na d**ga i znalazla sie jakies pól metra od mojego lózka. Odwrócila sie tylem i pochylila sie nad swoim tapczanem. Jej wypiety tylek znalazl sie bardzo blisko mnie. Zagladnalem katem oka pod spódniczke i dojrzalem zaczynajace sie prawie przy samym kroczu przyciemnione wzmocnienie jej rajstop. Krew naplynela mi do kutasa. Przypomnialem sobie, ze w koncu jednak sobie nie zwalilem. Przesunalem sie cicho na lózku w strone siostry, tak by tego nie zauwazyla, i znów zajrzalem jej pod sukienke. Tym razem zobaczylem nawet rózowe majtki, przyciemnione materialem rajstop. Korcilo mnie, by ja tam dotknac. Mój kutas stal juz na bacznosc i czulem, ze pod koldra zrobil mi sie namiot. Patrzylem na poruszajace sie uda Asi i zauwazylem to oczko, o którym mówila. Naprawde bylo wielkie. Dotknalem palcem do jej kolana i zaczalem wedrowac w góre, wzdluz rozdarcia na rajstopach.
– Rzeczywiscie, olbrzymie oko ci poszlo – mówilem, sunac po jej udzie – nie wstydzilas sie tak chodzic? I tanczyc?
– A co niby mialam zrobic? Moze nikt nie zauwazyl, bo dosyc bylo ciemno…
Gdy doszedlem palcem w miejsce, gdzie konczylo sie oczko, czyli do kroku, siostra obrócila sie. Myslalem, ze bedzie na mnie zla, ale chciala mi tylko pokazac, jak ukryla owa dziure. Uszczypnela sie obydwiema dlonmi w pechowe udo i zlapala material rajstop, po czym przeciagnela je tak, by oczko znalazlo sie po wewnetrznej stronie uda.
– Co jakis czas poprawialam rajty tak, zeby oczko znalazlo sie tu… – wytlumaczyla.
– Tu? – spytalem i mój palec powedrowal znów na jej gladka noge.
– Tak, tu – odpowiedziala, nieco zdziwiona moim nadmiernym zainteresowaniem ta sprawa, po czym dodala – Juz poscielilam. Ide sie wykapac i zaraz idziemy spac.
– Ok – rzeklem i patrzylem, jak wychodzi z pokoju krecac tylkiem.
Od razu zlapalem sie za penisa, by wykorzystac ta chwile samotnosci, ale Aska za moment wrócila.
– Pomozesz mi rozpiac sukienke? – spytala. – Nie moge siegnac do tego zamka… – wygiela rece za plecy, próbujac dosiegnac zapiecia sukienki.
– Dobra – odpowiedzialem i wstalem, by jej pomóc.
Dopiero gdy wyszedlem spod koldry, przypomnialem sobie o namiocie na bokserkach. Siostra niestety tez go zauwazyla i speszona odwrócila wzrok. Zazenowany zabralem sie za rozpinanie zameczka, który miala na plecach. Wlozylem jedna reke pod material sukienki, a d**ga zlapalem za zapiecie. Zewnetrzna strona dloni, niby niechcaco, caly czas ocieralem sie o jej cieple plecy. Stala tak blisko mnie, czulem zapach jej wlosów, pupa niemal dotykala do mojego namiociku, podniecenie momentalnie sie spotegowalo. Nie chcialem tego konczyc, wiec specjalnie zacialem zamek.
– Zacial sie, material tu wszedl – oznajmilem.
– No to zrób cos z tym, sama tego nie rozepne.
Usiadlem na swoim lózku i rozlozylem nogi, tak by zrobic Asi miejsce pomiedzy nimi. Przyciagnalem ja za sukienke.
– Siadaj, bo to moze chwile zajac – rzeklem.
Usiadla mi miedzy udami, jej tylek znalazl sie przed moim kroczem, a twarde bokserki dotknely dolnej czesci jej pleców. Zaczalem majstrowac przy zamku, co chwile dotykajac skóry Asi i znad jej ramienia ogladajac siostrzane nogi.
Gdy uporalem sie z zamkiem, postanowilem zrobic Asce dowcip i wlozylem rece do jej sukienki, w miejscu gdzie znajdowal sie rozpiety teraz zamek. Zaczalem dotykac ja zimnymi dlonmi po cieplych plecach i brzuchu.
– Zimnica! – krzyknalem i zaczalem sie smiac.
Asia zapiszczala, po czym takze rozesmiala sie. „Zimnica” w dziecinstwie byla taka nasza glupia zabawa, polegajaca na tym, ze kiedy mialo sie zimne dlonie, to dotykalo sie nimi czyjejs cieplej skóry, co bylo dla tego kogos nieprzyjemne. Asia zaczela sie wyrywac, lecz moje dlonie trzymaly ja mocno. Wciaz sie smiejac przewrócilismy sie na lózko. Ja ja ciagle macalem, az moje rece ogrzaly sie od jej ciala, a ona próbowala sie wydostac z moich sidel. Penisem przywieralem do uda Asi, przesunalem sie tak, by znalazl sie na jej tylku. Przycisnalem go do niej. Mialem wielka ochote rozebrac siostre i wymacac cale jej rozpalone cialko. W pewnym momencie, kiedy akurat trzymalem ja za udo, ruszyla noga do przodu, moje palce zahaczyly o oczko w rajstopach i nieszczesne rajtuzy zafurczaly, rozdzierajac sie jeszcze bardziej. Obydwoje tylko sie z tego zasmialismy.
Szczypalismy sie tak i laskotalismy, bylo nam bardzo wesolo, az w koncu Asia wstala i zsunela sukienke. Zostala w samej bieliznie, usiadla na swoim lózku i zaczela zdejmowac rajstopy. Obserwujac ja marzylem sobie, ze po rozebraniu sie wskakuje z powrotem do mojego lózka na dalsze figle.
– Ide sie wykapac – oznajmila, wstajac i zwijajac w kulke swoje dziurawe rajstopy. – Wywale te rajty, nic juz z nich nie bedzie.
Przeszla mi przez glowe mysl by ja poprosic, zeby nie wyrzucala rajstop tylko dala je mi. Móglbym sobie walic w nie konia myslac o tym co zaszlo. Na szczescie powstrzymalem sie przed ta dziwna prosba. Asia udala sie do lazienki, a ja od razu zaczalem sie masturbowac. Po kilku chwilach bym doszedl, ale w pore przerwalem. Nie chcialem jak zwykle konczyc dnia trzepaniem konia, byla przeciez okazja zakonczyc go w ciekawszy sposób. Trzeba tylko bylo cos wymyslic, spróbowac dobrac sie jeszcze do siostry. Balem sie, nie chcialem wyjsc na zboczonego, ale musialem spróbowac. Postanowilem upic ja jeszcze troche i zobaczyc jak sie sprawy potocza, moze udaloby sie wywolac jakas erotyczna sytuacje miedzy nami. Zaczalem przeszukiwac mieszkanie ciotki za jakas flaszka. Wódki niestety nie znalazlem, za to w kuchni byla otwarta zgrzewka piw. Wzialem cztery puszki i zanioslem do naszej sypialni.
Niebawem do pokoju weszla Asia w krótkiej pizamce. Usiadla na swoim lózku i zaczela ukladac sie do snu.
– Moze partyjka w pokera? – spytalem ja od niechcenia, nim sie polozyla.
– Wiesz co, nie bardzo chce mi sie teraz grac. Chodzmy spac.
– To moze w makao? – próbowalem dalej, wiedzac, ze Asia uwielbia grac w makao.
– Hmm, no dobra, w sumie mozemy zagrac – odpowiedziala po chwili namyslu.
Wzialem z pólki talie kart oraz piwo i usiadlem kolo siostry na jej lózku.
– Skad masz jeszcze piwo? – spytala.
– Chcesz tez? – usmiechnalem sie. – Mam jeszcze pare.
– Nie, ja juz za duzo wypilam.
– Jak chcesz, ja sobie spije dla odswiezenia sie przed snem.
– A, to daj mi jednak tez – machnela po chwili reka i sie zasmiala.
Wstalem ochoczo, otworzylem piwo i podalem jej. Rozdalem karty. Zaczelismy grac siedzac na brzegu jej lózka i pijac piwo. Niedlugo jednak zrobilo sie niewygodnie, bo siedzielismy bokiem do siebie. Asia wiec wciagnela nogi na lózko i siadla po turecku, ja po chwili zrobilem to samo. Jak spojrzalem miedzy uda siostry, az zakrecilo mi sie w glowie, bo spodenki jej pizamy byly tak krótkie, ze przy rozlozonych w ten sposób nogach widac bylo jej pachwiny. Mój czlonek wciaz stal na bacznosc i bylo to widac, ale jakos juz mnie to nie krepowalo. W sumie nawet chcialem, zeby Asia to zauwazyla. Jednak nawet jesli to dostrzegla, to nie dawala po sobie nic poznac. Gralismy jak gdyby nigdy nic. Kiedy co jakis czas Asia pochylala sie, by wziac karte ze stosu, zagladalem w jej luzny dekolt. Zobaczylem, ze do snu nie nosi stanika. Zaczalem za kazdym jej pochyleniem unosic lekko glowe, starajac sie dojrzec jak najwiecej. W koncu udalo mi sie zobaczyc brodawke jej piersi. Niewielka, brazowa kuleczka wienczaca maly cycek. Kutas mi drgnal. Za któryms razem zdecydowalem sie powiedziec:
– Cycki ci widac, jak sie tak pochylasz…
– Oj, sory – odparla speszona, prostujac sie nagle i poprawiajac dekolt pizamy.
– Spoko, mi tam to nie przeszkadza – usmiechnalem sie wymownie, chcac dac jej delikatnie do zrozumienia, ze mam na nia ochote.
Asia zarumienila sie i spuscila wzrok.
– Swoja droga to fajne masz te cycki. Nie obrazilbym sie nawet gdybys w ogóle zdjela ta pizame…
Na chwile zapadlo dziwne milczenie i zrobilo mi sie glupio. Nie wiedzac co powiedziec, rzucilem:
– Jak chcesz, to mozemy zagrac w rozbieranego. Kto przegra, ten sie rozbiera…
– Przestan – przerwala mi, zazenowana moim gadaniem.
Jakos juz nie moglem sie powstrzymac i moja reka powedrowala do dekoltu siostry. Pociagnalem pizamke w dól, odslaniajac nieco piersi, Asia drgnela zaskoczona i rozlala sobie piwo na nogi.
– Teraz musze to powycierac – oburzyla sie.
– Przepraszam. Daj, ja powycieram.
Polozylem dlon na jej udzie i zaczalem rozsmarowywac po nim piwo. Asia siedziala nieruchomo, nie wiedzac jak sie zachowac. Polozylem d**ga reke na jej d**giej nodze i coraz mocniej masowalem siostre po udach. Dotykalem ja przy samych pachwinach, a ona siedziala zdenerwowana ze spuszczona glowa, patrzac na moje twarde bokserki. Bylo juz jasne, ze mam na nia ochote, wiec brak protestu z jej strony troche mnie osmielil. Zaczalem wsuwac kciuk w nogawke jej spodenek. Obydwoje glosno oddychalismy ze zdenerwowania. Poczulem jej wloski lonowe, a nastepnie szparke. Zaczalem ja masowac, d**ga reka gladzac udo i pachwine. Piwo wypadlo jej z drzacej reki i odrobina wylala sie na posciel, podnioslem je wiec i odstawilem na podloge. Asia odchylila sie do tylu i podparla sie lokciami o poduszke. Wyprostowala nogi, dajac mi miedzy nie lepszy dostep. Czulem, jak kutas pulsuje mi z podniecenia. Pochylilem sie i zaczalem lizac ja po udzie. Smakowalo piwem. Odciagnalem krok jej spodenek na bok i pocalowalem ja w lono. Polizalem delikatnie. Oddech siostry zrobil sie jeszcze szybszy i glosniejszy. Dlonie wsunalem pod jej posladki i zaczalem ugniatac, nastepnie wlozylem rece pod bluzeczke i powedrowalem po biodrach w kierunku piersi, unoszac material pizamki. Pocalowalem ja w pepek, a chwile pózniej Asia zostala bez bluzki. Przed moimi oczami znalazly sie jej rózowe piersi ze sterczacymi sutkami. Polozylem na nich dlonie i lekko scisnalem. Wypiela sie klatka piersiowa w moja strone. Delikatnie jezdzilem opuszkami palców po cyckach, co chwile zahaczajac o sutki. Do jednego z nich sie przyssalem, ale po chwili siostra pchnela moja glowe w dól. Powrócilem wiec na jej krocze i zaczalem namietnie lizac. Byla cala mokra. Zapach cipki rozbudzal mnie do granic, caly drzalem z podniecenia i czulem, ze za chwile sie spuszcze. Popatrzylem w twarz siostry i zauwazylem, ze jest jej dobrze. Miala rozmyty wzrok i lekko rozchylone usta. Sapala z podniecenia, jej piersi unosily sie i opadaly w rytm oddechu. Kiedy zobaczyla, jak na nia patrze, znowu sie zawstydzila. Odsunela moja twarz od swego krocza i powiedziala cicho, jakby nagle sie opamietala:
– Dobra, przestan, dosc… – Idzmy spac…
Chcialem juz tylko chwycic sie za fiuta i w koncu sobie ulzyc, a ze najlepiej bylo zrobic to pod oslona wlasnej koldry, spelnilem jej prosbe. Odsunalem sie od niej i przenioslem sie do swojego lózka.
Chyba nie oczekiwala, ze tak latwo sie poddam, bo wcale nie wygladala na zadowolona, iz ja posluchalem. Przykrylismy sie oboje, zgasilem swiatlo i opuscilem bokserki. Zaczalem sie onanizowac.
– Co robisz? – spytala szeptem Asia, jakby dobrze znala odpowiedz na to pytanie.
– A jak myslisz?
– Ja tez.
Kiedy pomyslalem sobie, ze ona tez wlasnie sie masturbuje, od razu doszedlem.
– Rozlales mi piwo i przez ciebie mam mokre lózko – powiedziala po chwili Asia. – Moge przyjsc do ciebie?
– No spoko – odetchnalem juz zaspokojony. – Tylko uwazaj, bo ja tez juz mam mokre… – dodalem, kiedy siostra wchodzila pod moja ospermiona koldre.
Polozyla sie na plecach i przez chwile lezelismy w milczeniu, obydwoje nieco skrepowani. Po krótkim czasie poczulem na udzie dlon siostry. Niesmialo zaczela wedrowac nia po moim ciele, az znalazla pod koldra moja reke. Zlapala ja i polozyla na swoim kroczu. Nie miala na sobie juz nawet majtek. Zaczalem masowac jej cipke, ona zas zlapala mnie za ponownie nabrzmialego penisa i piescila go raczka. Wiercila sie rozkosznie pod moim dotykiem, po chwili obrócila sie plecami do mnie i przyciagnela mnie za fiuta. Polozyla go na swoim udzie, a d**gim udem przycisnela go od góry. Zaczalem ruchac ja miedzy nogi, palcami pieszczac mokra cipke.
– Zróbmy sobie noc poslubna, braciszku – wydyszala podniecona.
– Mam w ciebie wejsc?
– Nie, rób tak jak teraz… Wlóz mi tylko palec…
Wepchnalem wiec palec w pochwe siostry i penetrowalem ja. Calowalem Asie po ramieniu i po szyi, w pokoju slychac bylo tylko nasze glosne dyszenie. Niedlugo wydala z siebie stlumiony jek i naprezyla sie cala, zaciskajac uda na mojej dloni. Grzebiac jej w pochwie poczulem, jak miesnie wewnatrz niej zaczynaja pulsowac. Po chwili rozluznila sie i odsunela od siebie moja reke. Lezala nieruchomo, kiedy ja dalej posuwalem ja miedzy uda, obmacujac cale jej cialo. Niedlugo tez doszedlem, zacisnalem reke na jej biodrze i spuscilem sie na nogi siostry. Chwile pózniej odsunalem sie od niej i polozylem sie na plecach. Przez pare minut lezelismy kolo siebie bez slowa, po czym Asia wyszeptala niesmiale “dzieki” i wstala. Polozyla sie w swoim lózku, a ja udalem sie do lazienki po papier toaletowy, zeby powycierac swoja posciel. Przez przypadek zauwazylem w smietniku rajstopy Asi. Wyjalem je i postanowilem zachowac sobie na pamiatke tej nocy.
Nastepnego dnia, kiedy juz wytrzezwialem, bylo mi troche glupio, mimo wszystko jednak nie zalowalem tego, co sie stalo. Wydaje mi sie, ze Asia czula sie podobnie, ale nie rozmawialismy o tym nigdy wiecej. Czesto jednak wspominam sobie tamta noc, trzepiac kapucyna w podarte rajstopy swojej siostry.